Warszawa

W Pacanowie kozy kują

W Pacanowie kozy kują


Nim nasz narodowy bohater Koziołek Matołek dotrze do Pacanowa, zabierze nas widzów, w podróż pełną przygód, budzących zadziwienie, a także i strach.


Koncepcja spektaklu rysowanego na zwojach papieru, to nowatorska strategia Teatru na Woli. Zamiast zmieniającej się scenerii, mamy wprawionych aktorów, na naszych oczach tworzących tło do barwnych losów Koziołka Matołka.
Bardzo ciekawa technika, działająca na wyobraźnię.


Niesie to za sobą swoisty bałagan, bo na scenie pojawiają się zwoje papieru, nie to jednak stanowi mankament przedstawienia. Krzyki, wybuchy, ostre światło imitujące wręcz trzęsienie ziemi, czy najgorszy moment, bardzo realistycznego ścięcia głowy- nie takiej interpretacji spodziewa się rodzic XXI wieku. To jedyny mankament tej sztuki.


Sztuka skierowana do dzieci starszych, moim zdaniem do nastolatków. W napięciu trzyma widza interaktywna gra aktorska, Koziołek Matołek przechadza się wśród widzów, moim zdaniem bardzo ciekawy sposób na  zainteresowanie młodych widzów.


Jest głośno i wybuchowo, ale jest też wesoło dzieci starsze bardzo wciągnęły się w przygody Koziołka, nie potrzeba przerwy, akcja tak szybka, że nie chce się przerywać przedstawienia zbędną przerwą.


Po spektaklu aktorzy udostępnili scenę, byli bardzo przyjaźnie nastawieni do buszujących widzów.


Świetnym pomysłem wykazał się organizator spektaklu rozdając plakaty Koziołka Matołka w formie kolorowanki, po spektaklu w domach na pewno przeniosła się zabawa z teatru, jednak nie wywieszę tej kolorowanki w pokoju syna, bo nie chcę wspominać efektu ściętej głowy,wciąż mi ten obraz siedzi w pamięci. Kolejnym świetnym pomysłem są zapomniane, a bardzo działąjące na wyobraźnię dziecka, papierowe samolociki, które pofrunęły w stronę widowni, dając radość dzieciakom.

 

Mama Joanna

 

Repertuar dostępny TUTAJ.

 

Zdjęcie Krzysztofa Bielińskiego oraz Daniela Rudzkiego&Piotra Wacowskiego

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć