Warszawa

"Magiczny sklep z zabawkami"

"Magiczny sklep z zabawkami"

Już od pierwszych taktów uwertury wiedzieliśmy, że to będzie wspaniały spektakl, i tak rzeczywiście było. Historia zaczyna się w niezwykłym sklepie z zabawkami, którego właściciel za pomocą czarodziejskiej różdżki może ożywić zebrane tam zabawki. Widzimy katalog barwnych postaci, z zachwytem śledzimy ich porywający, niezwykle ekspresyjny taniec ... a  w tle światła i ta niesamowita muzyka, w której człowiek się zatapia i która przenosi go do świata magii.

Obawiałam się, że moja pięciolatka nie podoła ciężarowi po raz pierwszy widzianego spektaklu baletowego, gdzie zamiast słów środkiem wyrazu artystycznego są muzyka i taniec. Jednak autorzy spektaklu wykazali się dużym wyczuciem i znajomością dziecięcej psychiki i skonstruowali spektakl w sposób zrozumiały dla dzieci. W rezultacie powstało przedstawienie, przyciągające uwagę nie tylko dorosłych - którzy w większości są nim absolutnie zafascynowani - ale przede wszystkim dzieci, które oglądając te żywe obrazy nie miały czasu na nudę. Często chodzimy z naszą córeczką do teatru, widzieliśmy mnóstwo znakomitych spektakli w najlepszych warszawskich teatrach i choć bawiliśmy się świetnie nieuchronne były chwile, kiedy bawiliśmy się trochę mniej świetnie, albo - jak w przypadku mojego męża - nudziliśmy się jak mopsy :-)). Magiczny sklep z zabawkami to pierwsze przedstawienie, na które wybrałabym się i bez córeczki. Co więcej, byłam gotowa wrócić na salę natychmiast po zakończeniu spektaklu. To wspaniałe czuć, że cała rodzina świetnie się bawi, wiedzieć że język muzyki i tańca jest tak uniwersalny i że tak pięknie potrafi łączyć. Wiem, że do Palladium będziemy wracać.

Żyjemy w kulturze obrazkowej, więc wykorzystanie w spektaklu szerokiego spektrum multimediów, skupiające uwagę układy choreograficzne, magiczne sztuczki oraz dynamicznie zmieniająca się akcja przedstawienia nie pozwalają być biernym wobec tego, co dzieje się na scenie.  Mali i duzi widzowie nie nudzą się, nie wiercą i nie przysypiają (to ostatnie jest też niemożliwe z powodu głośnego tła muzycznego :-)).

Polecam gorąco spektakl wszystkim, którzy lubią balet, lub chcą aby ich dzieci go pokochały. To spotkanie z tańcem nowoczesnym z całą pewnością stanie się początkiem wspaniałej przygody (lub kolejnym krokiem na tej ścieżce). Serdecznie zachęcam! Ja wrócę! :-) Do zobaczenia w teatrze Palladium.
 


Inga

 

Półtoragodzinna niemal porcja dobrego tańca nowoczesnego. Bez klasycznego zadęcia, z zaskakującymi zwrotami akcji i ciekawą muzyką. Oszczędne dekoracje w tym przypadku nie są wadą, bo uzupełniające je, a czasem nawet zastępujące projekcje wideo oszałamiają feerią barw i dynamiką, a przy tym nie odwracają uwagi od tego, co się dzieje na scenie. A dzieje się dużo. Banalna historia o chłopcu, który ukradł właścicielowi tytułowego sklepu z zabawkami czarodziejską różdżkę przenosi widza w świat bajek bogato ilustrowany wspaniałą, acz nieco zbyt głośną, muzyką. Barwne i ciekawe widowisko przyciąga uwagę, choć młodsza publiczność po pierwszym akcie, gdzie jej uwagę przyciągają magiczne sztuczki iluzjonisty, wydaje się być nieco zmęczona i ogłuszona dźwiękiem oraz barwami. Spektakl wart jest obejrzenia, zwłaszcza przez młodych widzów, stanowić może bowiem niezłe przygotowanie, o ile ktoś połknie baletowego bakcyla, do późniejszego odbioru bardziej skomplikowanych obrazów. Na koniec uwaga niemająca nic wspólnego ze spektaklem, jednak wiążąca się z nim bezpośredni. Organizatorzy widowni zadbali o najmłodszych, przygotowując dla nich specjalne czerwone poduchy, dzięki którym maluchy nie muszą obciążać opiekunów, by widzieć to, co dzieje się na scenie. Duże brawa za dbałość o widza i jeszcze większe za ciekawy spektakl.
 

Artur

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć