Śląsk

Podróż za jeden uśmiech. Wyniki konkursu!

Podróż za jeden uśmiech. Wyniki konkursu!

Już znamy laureatów konkursu "Podróż za jeden uśmiech"! Razem z Poznajemy świat - organizatorem multisensorycznych warsztatów podróżniczych wybraliśmy zwycięzcę. Nagroda główna powędruje w ręce Pani Justyny Chmielewskiej z Sosnowca!

 

Nagroda dodatkowa, którą jest książka z dedykacją, trafi natomiast w ręce Pani Ewy Myśliwiec z Żor!

 

Zanim pokażemy Wam konkursowe posty, chcemy podziękować. Kilkadziesiąt zgłoszeń, które ponad wszelką wątpliwość udowodniły, że podróżowanie to frajda, to dla nas zaszczyt!

 

 

Podróżowac lubimy,bo świat zwiedzając świetnie się bawimy!Uśmiechy nam z buzi nie schodzą: ani w dzień, ani nocą

 

 

Moje dzieciaki uwielbiają podróżować! I chociaż dotąd nie było nam dane zwiedzić daleki świat, to nie spoczywamy na laurach nic a nic! Zabieramy plecaki, za rękę łapiemy dzieciaki i odkrywamy, co nieodkryte, często tylko kilkanaście - kilkadziesiąt kilometrów od domu! 

 

 

Dwie małe Pippi do Szwecji się udały I swoją imienniczkę tam spotkały. Odwiedziły Emila, sianem w Bullerbyn porzucały, i jak przystało na damy stroje na zamku Kalmar przywdziały :) A potem w namiocie spały i piękne historie z mamą czytały...

 

 

Nic mnie tak nie cieszy, jak możliwość pokazywania świata swoim dzieciom. Podróżujemy i tu, po naszej śląskiej okolicy, i po Polsce całej, raz po raz wyjeżdżając poza jej granice. Widzieliśmy już sporo, a jeszcze tyle do odkrycia! Uśmiech z twarzy zejść nie chce!

 

 

Jak pokazać, że podróżowanie cieszy? Najlepiej uśmiechem uchwyconym gdzieś mimochodem, gdy synek zachwyca się światem. I to wcale nie tym dalekim, gdzieś nad brzegiem oceanu, ale tu, całkiem blisko, zaledwie kilka kroków od domu. Bo podróżować nie trzeba daleko. Wystarczy odrobina ciekawości świata i gotowe!

 

 

Podróżowanie cieszy łasuchy: smakując świat, maja wielkie brzuchy.

I oczy mają pełne zachwytów,  i usta okrągłe od „wow!” okrzyków!

Cieszy ich wszystko: od rzeczy dużej do rzeczy małej… Dobrze, że ja też na globtrotera się wychowałem!

 

 

Jak pokazać, że podróżowanie cieszy? Najlepiej uśmiechem uchwyconym gdzieś mimochodem, gdy synek zachwyca się światem. I to wcale nie tym dalekim, gdzieś nad brzegiem oceanu, ale tu, całkiem blisko, zaledwie kilka kroków od domu. Bo podróżować nie trzeba daleko. Wystarczy odrobina ciekawości świata i gotowe!

 

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć