Solidnie wydana, z twardą, zdobioną okładką - wygląda jak tajemnicza księga pełna zaklęć i magii, co zachęca by po nią sięgnąć. Tym bardziej warto jeśli czytaliście tom pierwszy. W drugim wracamy do dobrze sobie znanego świata, a w zasadzie dwóch światów: rzeczywistego (realistycznego) oraz bajkowego (fantastycznego). Nic jednak nie dzieje się tak jak powinno, a znajome wszystkim reguły, nagle przestają obowiązywać.
„Krainę opowieści…” nazwalibyśmy fanastyką dla młodszych. Autor umiejętnie wykorzystuje znane baśniowe postaci, aby młodych odbiorców przeprowadzić od znajomego (czyli troszkę bezpiecznego) świata baśniowych krain aż do zupełnie nowych, nieznanych im rejonów.
Bardzo dobra lektura na wieczory, wakacyjne wyjazdy czy leniwe soboty.