Recenzja książki:

Królewicz Lupi i króliczek Zębiczek

Wspólne czytanie? Świetna zabawa i bliskość z dzieckiem

Wielu przedszkolaków zna książkową bohaterkę - Basię i zapartym tchem śledzi jej kolejne przygody. Zofia Stanecka, autorka serii o tej powszechnie lubianej dziewczynce, stworzyła także książkowy cykl o królewiczu Lupim (wydawnictwo Nowa Era) dla nieco młodszych przedszkolaków. Przesympatycznemu kilkuletniemu bohaterowi towarzyszy jego ukochany pies Brzuszek. W części zatytułowanej „Królewicz Lupi i króliczek Zębiczek” małemu królewiczowi wypada mleczny ząb. Wraz ze swoim wiernym towarzyszem wybiera się na poszukiwanie wróżki Zębuszki; obydwaj mają nadzieję, że spełni ona marzenia chłopca i jego czworonożnego przyjaciela.

Jednak zamiast wróżki Zębuszki niespodziewanie pojawia się króliczek Zębiczek, a zamiast wymarzonej zabawki czy kości ważniejsza okazuje się więź prawdziwych przyjaciół oraz wspólne chwile spędzone na czytaniu. Być może to właśnie niesamowita baśniowa historia jest najwspanialszym prezentem, jaki można sobie wymarzyć?

Dopełnieniem całości są ciepłe, barwne ilustracje autorstwa Elżbiety Grozdew oraz obrazki wplecione w tekst, zastępujące wybrane wyrazy. Dzięki nim czytanie z dzieckiem staje się prawdziwie wspólnym czytaniem. Książka z obrazkami niewątpliwie aktywizuje młodsze dzieci i skłania do autentycznej bliskości z rodzicem. Lektura prezentowanej książeczki zachęca też do rozmów o marzeniach i o tym, co dla dziecka ważne i wartościowe.

Aleksandra Struska-Musiał

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 17 listopada 2019