O Ezopie wiemy niewiele. Podobno żył w VI w. p.n.e. w Azji Mniejszej i był niewolnikiem Jadmosa z Samos. Nie wiemy, czy Jadmos zdawał sobie sprawę z wyjątkowego talentu swego sługi. Z pewnością jednak nie przyszło mu do głowy, że za kilkadziesiąt wieków bajki niepozornego Ezopa będą czytane przez dzieci na krańcu Europy, w odległej Polsce, o której nikomu się wtedy jeszcze nie śniło...
Co sprawia, że opowieści Ezopa były tak samo chętnie czytane w antycznej Grecji, średniowiecznym Bizancjum i oświeconej Francji? Czy baśnie, które zachwyciły samego La Fontaine’a, mogą być atrakcyjne dla młodego czytelnika dzisiaj? Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie będzie tak długo twierdząca, jak długo prawdziwe będą twierdzenia zawarte w bajkach Ezopa. Dopóki będzie warto być uprzejmym i tolerancyjnym, rozważnym i uczciwym, żyć w zgodzie nie tylko z innymi ludźmi, ale także ze sobą. Miejmy nadzieję, że ludzkość, pielęgnująca te wartości przez ponad 2500 lat nie zapomni o nich przedwcześnie. Warto sięgać po książki, które o tym przypominają, zajrzeć do świata, gdzie dobro zwycięża w sprawiedliwej walce, a zło zostaje ukarane stosownie.
Zachęcam do odwiedzenia magicznej krainy pełnej bogów i boginek znanych z greckich mitów, w której głównymi bohaterami są zwierzęta o ludzkich wadach i zaletach. Bohaterowie ci są wyjątkowo atrakcyjni dla najmłodszych czytelników. Bajki o złym wilku i naiwnej owcy, przebiegłym lisie i mądrym kruku, przemądrzałym zającu i cierpliwym żółwiu łatwiej trafiają do ich wyobraźni niż poważne przypowieści z kart szkolnych podręczników. Opowiadania są bogato ilustrowane, dzięki czemu książka ucieszy również tych, którzy jeszcze nie potrafią czytać, ale bardzo lubią słuchać. Na końcu każdej bajki znajduje się krótki morał, który ułatwia zrozumienie sensu przeczytanej historii i może służyć za podstawę do dalszych refleksji.
Uważam, że zbiór bajek Ezopa jest pozycją, której posiadaniem powinna szczycić się każda domowa biblioteczka, gdyż nie tylko uczy, ale przede wszystkim – bawi. Nie tylko dzieci.
Magdalena Adamczyk