Igor i Iga czytają magiczną księgę po jednym rozdziale, tak jak my z mamą i wtedy teleportują się do innych epok – najczęściej do średniowiecza. Spotykają dawniej żyjące postacie: rycerzy, księżniczki, kmieciów albo swoich przodków. Czasami Igor mówi im, co się wydarzy w przyszłości, ale nikt nie chce mu w to uwierzyć. Zwykle ktoś miły udziela rodzeństwu gościny i noclegu. Najfajniejszy jest ostatni rozdział, gdzie występuje handlarz relikwiami sprzedający je po okazyjnych cenach. A ma niezły towar: sproszkowaną gałkę oczną św. Franciszka, ząb św. Benedykta, 2 trzewiki, w których rodziła matka św. Augustyna i pukiel włosów z brody św. Bernarda. A temu, kto kupi dwie relikwie trzecią dodaje gratis. Nasi bohaterowie zakupili tylko dwa trzewiki, ale po to by „czarownicy” nie było zimno w nogi.
Bartek, lat 9