Niewielka książeczka z serii Leon i jego nie-zwykłe spotkania pt. "Wyprawa na zamek" opowiada o pierwszym spotkaniu sześcioletniego Leona z niepełnosprawnym rówieśnikiem. Leon - wesoły, energiczny chłopiec organizuje wyprawę z przyjaciółmi na pobliski zamek. W dniu wycieczki okazuje się, ze przyjaciołom będzie towarzyszył jeżdżący na wózku inwalidzkim Filip. Przez chwilę fakt ten wzbudza niepokój Leona. Jako organizator wyprawy martwi się, czy Filip zdoła dojechać na miejsce. Niepełnosprawny chłopiec go uspokaja i cała wycieczka wypada wspaniale, a dzieci świetnie się bawią.
Autorka Agata Battek – sama jeżdżąca na wózku inwalidzkim w bardzo prosty i naturalny, a przez co bliski reakcjom dzieci, sposób przedstawia to pierwsze spotkanie z nazwijmy to „innością”, a może lepiej z „odmiennością” jaką dla sześciolatka stanowi rówieśnik nie poruszający się na własnych nogach. Podczas tego spotkania dzieci zadają proste pytania Filipowi dotyczące jego niepełnosprawności i otrzymują wyczerpujące, szczere odpowiedzi. Kiedy zaspokajają swoją ciekawość, ruszają na wyprawę a sprawa „odmienności” nie ma większego znaczenia niż różnica w kolorze włosów czy wzroście.
W spotkaniu tych dzieciaków nie ma barier, bo nie ma niedopowiedzeń i braków odpowiedzi, nie ma wstydu z powodu kalectwa i braku pewności siebie. To pozytywny obraz świata i taki przekazujmy swoim dzieciom. Polecam tę książeczkę, bo to dobry przykład podejścia do tematu niepełnosprawności, a i historyjka o wyprawie na tajemniczy zamek stanowi ciekawe tło, które zaintryguje niejednego kilkulatka.
Mama Kasia