Warszawa

Recenzja książki:

Dzika Mrówka i Jezioro Złotego Lodu

Dzika Mrówka i Jezioro Złotego Lodu

Andrzej Perepeczko
od 12 do 14 lat
PATRONAT

Doskonała lektura dla poszukiwaczy skarbów

Czy łatwo wychować dziecko? Chyba nie. A czy łatwo wychować bliźniaki – trudność do kwadratu. A jednak niektórym się to udaje. Dzika Mrówka to jeden z bliźniaków – pełen fantazji, pomysłów i marzeń. Być może ma trochę kompleksów wobec swojego młodszego (?!) brata bliźniaka, który posiada wiedzę godną encyklopedii 12-tomowej.

 

To powieść pełna przygód, które spotykają zwykłe, polskie dzieci. Pozwala ona poznać nie tylko tereny znajdujące się na drugiej półkuli naszego globu, ale również bliskie sercu Gorce i Pieniny. Poszukiwania złotego lodu są jak przygody Pana Samochodzika, na którym wychowały się pokolenia poszukiwaczy skarbów  (Zbigniewa Nienackiego – przypomnienie dla tych, co zapomnieli nazwisko autora) i Krew Inków – Mariusza Wollnego w jednym, potraktowane w sposób umożliwiający przeżywanie przygód przez naszych milusińskich.


To doskonała lektura dla tych, którzy długo będą czekać na wyjazd wakacyjny. Być może książka zdopinguje ich do poszukania "skarbów i tajemnic" we własnym domu lub na strychu u babci. Książka ma wiele akcentów marynistycznych. Mój syn od razu zapytał co to takiego "Dar Pomorza", co spowodowało uwzględnienie zwiedzania tego statku w wakacyjnych planach oraz opowieść o jego następcy "Darze Młodzieży".


Polecam jako lekturę tym, którzy mają już dość przedruków zachodnich pseudo-książek dla dzieci i chcą zachęcić dziecko do poznania geografii, archeologii, geologii i innych "logii" czyli nauk wszelakich.

 

Mama MałGOCHA

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć