Drugi tom opowieści o Zośce, podobnie jak pierwszy (Zośka Wspaniała) przenosi nas ponownie do amerykańskiej szkoły, w której – podobnie jak we wszystkich podstawówkach na świecie – dzieją się rzeczy dziwne i ciekawe.
Główna bohaterka noweli i tym razem dokłada wszelkich starań, by się wyróżnić. Wprawdzie dokonuje naprawdę bohaterskiego czynu, ratując młodszą koleżankę, jednak czyn ten szybko popada w zapomnienie. Kolejne próby zwrócenia na siebie uwagi też nie doprowadzają do oczekiwanego sukcesu. Są śmieszne dla czytelnika, ale główną bohaterkę przyprawiają o ciężkie rozterki i kłopoty, bo trzeba się mocno natrudzić, by zostać bohaterem, nawet w skali klasy. W końcu Zośce udaje się jednak wyróżnić i zostać prawdomówną (Zośka bez kłamstwa, jak to ujął tłumacz zupełnie mi nie odpowiada!).
Książka jest miła w czytaniu, co zawdzięczamy dużym literom i wyjustowanemu do jednej strony składowi. Kolejną zaletą są bardzo dobre i adekwatnie do treści rozmieszczone ilustracje. W sumie dobra pozycja dla dziewczynek.
Tata Artur