Warszawa

Recenzja książki:

Wzięłam "pigułę"... Posłuchaj mojej historii

Wzięłam "pigułę"... Posłuchaj mojej historii

Giorgia Benusiglio
Rezno Agasso
od 14 lat
PATRONAT

Uświadamia, jak zmienił się świat

Jest wiele gatunków książek. Jedne, bawią - pokazując życie jakby zza różowych okularów; inne ukazują paradoksy, zachęcając do przemyśleń, jeszcze inne, szokują brutalną prawdą o świecie i niecodziennych przypadkach, wydających się niemożliwymi i tak odległymi od nas samych. Chciałabym skupić się na książce rodem z Włoch, napisanej przez Giorgie Benusiglio oraz Renza Agasso zatytułowaną "Wzięłam pigułę. Posłuchaj mojej historii".
Historia o której mowa w tytule zapisana jest w formie wspomnień, najpierw przez samą autorkę (zarazem główną bohaterkę), następnie przez mamę, tatę, profesora i doktora.

Problem dotyczy narkotyków, o których mało się wie, a jeszcze mniej mówi. Ludzie wychodzą z założenia, że problem jest poza nimi, że ich rodzina jest na tyle porządna, iż nawet nie muszą zaprzątać sobie tym głowy. I coraz częściej, z dnia na dzień, bańka pryska i zaczynają się setki problemów związanych z jednorazowym wybrykiem czy którymś z kolei 'odlotem'. Uważam, że właśnie to przemawia za tym, że książka ta nie ma przedziału wiekowego i nadaję się nie tylko dla młodzieży, ale i dla dorosłych. Uświadamia, pokazuje jak zmienił się świat, a razem z nim wykorzystywanie pewnych substancji i szeroka ich dostępność.

Ale są też pozytywne aspekty niefrasobliwości Giorgii. Problem ujrzał światło dzienne; lotem błyskawicy książka obiegła inne kraje, nie tylko w Europie, sprawił, że uzdrowiona dziewczyna, wraz z tatą, zaczęli chodzić do szkół i uświadamiać młodsze pokolenia oraz chętnych do tego rodziców. Na ostatnich stronach zamieszczono fotografie głównej bohaterki, by uzmysłowić czytelnikowi, że jest to taka sama, zwykła, osoba jak my. Dodatkowo, opisane zostały najbardziej znane substancje - ich skróty, skład, działanie i skutki. Myślę, że naprawdę warto przeczytać tą cienką, ale bogatą w treść książkę.
Polecam.

 

Zuza, uczennica gimnazjum

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć