Warszawa

Recenzja książki:

Tajemnica gazety

Tajemnica gazety

Martin Widmark
od 7 do 10 lat

Recenzja...

Lasse i Maja czytają artykuły zamieszczone w Gazecie Valleby i nie wierzą własnym oczom. Muhammed Karat używa fałszywych diamentów! Dyrektor szkoły ściągał na klasówkach! Komisarz policji kradnie jabłka! Czy to wszystko może być prawdą? I skąd w gazecie tyle błędów ortograficznych?

 

Akcja książki, jak zwykle rozgrywa się w małym szwedzkim miasteczku Valleby i jego okolicach. A głównymi bohaterowie są uwielbiani, młodzi i szalenie zdolni detektywi Lasse i Maja oraz komisarz Policji, Marklund – redaktor naczelny Gazety Valleby, Pia Pen-Tax – fotograf Gazety, Sigge Jansson – reporter Gazety oraz Uno Svan – goniec. Akcja ksiązki trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatnich stron. Każdy bohater ma swoją tajemnicę, do tego jeszcze nieznane pomieszczenia, w których powstaje Gazeta. Ale Lasse i Maia potrafią krok po krok rozwiązywać trudne zagadki.

 

Książka napisana jest prostym, choć nie infantylnym językiem, pełna humoru, trzymająca w napięciu, świetnie nada się dla dzieci, które właśnie zaczynają samodzielnie czytać (duża czcionka będzie sporym ułatwieniem).

 

Po przeczytaniu Tajemnicy gazety nikogo nie zdziwi, że kolejne części serii Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai wybierane były przez kilka ostatnich lat książką roku przez szwedzkie Jury Dziecięce, czyli niemal 50 000 głosujących dzieci w kategorii wiekowej 7 – 9 lat. Choć jestem przekonana, że po detektywistyczne przygody z chęcią sięgają zarówno ciut młodsi, jak i starsi czytelnicy.
 

Agnieszka Liszyńska

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć