Warszawa

Recenzja książki:

Tajemnica pociągu

Tajemnica pociągu

Martin Widmark
od 7 do 10 lat

Recenzja...

W wagonie bagażowym przewożona jest duża suma pieniędzy. Transport nadzoruje komisarz policji. Tym samym pociągiem jadą Lasse i Maja. Nagle pociąg gwałtownie się zatrzymuje - ktoś pociągnął za hamulec bezpieczeństwa. Ale to nie wszystko - zniknął worek z pieniędzmi! Na szczęście Lasse i Maja poczynili już pewne obserwacje...


Głównymi bohaterami książki są dobrze nam znani, z poprzednich części serii, Lasse i Maja. Chodzą oni do tej samej klasy i wspólnie prowadzą małe biuro detektywistyczne.
 

Poza tym w książce pojawia się: Komisarz policji, którego zadaniem jest pilnowanie worka z pieniędzmi; Maszynista, stary znajomy komisarza, w dawnych latach trenujący zapasy; niespokojny Pastor, ciągnący bardzo ciężką walizkę; potykająca się Konduktorka; oraz Kelnerka, skrywająca swoją tajemnicę. Jak na dobry kryminał przystało podejrzanych jest kilka osób i dopiero na ostatnich stronach zagadkę rozwiązują mali, ale jakże utalentowani detektywi.

 

Choć to już siódma pozycja w serii, po Tajemnica diamentów, Tajemnica hotelu, Tajemnica cyrku, Tajemnica kawiarni, Tajemnica mumii, Tajemnica kina i Tajemnica gazety (książki można czytać w dowolnej kolejności) młody czytelnik nie może oderwać się od lektury. Wyobraźnia autorów podsuwa im coraz to nowe pomysły na zaciekawienie siedmio-, dziewięciolatków, do których kierują oni swoje słowa, choć myślę, że i młodsi i starsi z wypiekami na twarzy śledzą szwedzkie przygody.

 

Dodatkowym atutem pozycji jest staranne wydanie, sztywna oprawa, zabawne czarno-białe ilustracje Heleny Willis oraz duża czcionka, ułatwiająca samodzielne czytanie.

 

Agnieszka Liszyńska

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć