Wielkie problemy małych ludzi, Czas Dzieci

Ocena wizualna:
Pozytywnym zaskoczeniem jest rozmiar książeczek. Nie jest typowy dla książeczek dla dzieci, które zazwyczaj są małe, a duża z pięknymi, dużymi ilustracjami na całe strony, więc można dzięki nim nie tylko posłuchać, ale pooglądać bajkę. Ilustracje są kolorowe i bardzo dobrze obrazujące tekst- tak, że dziecko nawet jedynie oglądając bajkę, a nie rozumiejąc napisanej treści może się samo zorientować, czego dotyczy historyjka. Sama tytułowa ilustracja dokładnie obrazuje dziecku sam tytuł książeczki, dzięki temu dziecko czyta dokładnie to, co chciało i dzięki temu uczy się kojarzyć i łączyć treści i obrazy.

Tekst pisany jest wyraźną czcionką, a nie drobnym maczkiem, więc dzięki temu oczy nie męczą się podczas czytania.

Okładka jest nieco usztywniana, dzięki czemu książeczka z pewnością szybko się nie zniszczy. Kartki niby nie są twarde, ale są na tyle grube, że z łatwością przewraca dziecko kolejne strony, nie niszcząc ich, nie mnąc i drąc- co zdarza się przypadkiem przy cieniutkich kartkach.

Ocena treści:
Sam tytuł serii "Wielkie problemy małych ludzi"- świadczy o fantastycznym, przemyślanym i pedagogicznym podejściu do dziecka, które właśnie jest małym człowiekiem i tak powinno być traktowane!

Treść nie jest banalna i nie służy tylko temu, aby zabić nudę, ale służy, aby dziecko nauczyło się czegoś ważnego przez zabawę i równocześnie miło spędzając czas! Z pewnością nie jest to kolejna książeczka o kotku, piesku czy owieczce, która tak naprawdę poza chwilowym zajęciem nie służy niczemu innemu.

Treść książeczki nie jest na tyle długa, by dziecko zdążyło się nudzić przy czytaniu i nie chciało nawet dobrnąć do końca! A to niestety jest problemem wielu książek dla dzieci- i w ten sposób malec nie poznaje najważniejszego- morału, który powinien wyciągnąć z czytanej bajki! A seria o Paulince również pod tym kątem jest idealnie wyważona!

Mało tego! W ciekawy i lekki sposób przekazane są naprawdę istotne informacje, których podejrzewam, że często nawet dorośli nie wiedzieli! (Przykładem mogę posłużyć ja - naprawdę nie wiedziałam, że szczotkowanie zaczynamy od części żującej zębów).

My jesteśmy szczerze zachwycone książeczkami i raz jeszcze dziękujemy za piękny prezent, który umila nam teraz każdy wieczór prze zaśnięciem.

Renata Gola

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 20 kwietnia 2020