Moja córka ma zespół wad genetycznych (w/g lekarzy tak nazwane) w skład wchodzi: rozszczep podniebienia,wada mózgu Dandy-Walkera, rozszczep kręgosłupa i wiadomo wodogłowie i sekwencja Pierre-Robin. Otóż mam pytanie, córka ma 7lat nie mówi, nie wydaje dźwięków żadnych oprócz jednego i brzmi jak "KRYKHY" czy jakoś tak. Nadmienię ze w wieku 7 miesięcy świetnie gaworzyła jak na dziecko z takimi wadami, potem rozwaliła się zastawka w główce, rok potem druga zastawka w wieku 2,5 roku trzecia zastawka i wieku 3 roku życia czwarta zastawka. Za każdym zepsuciem było cofanie się w rozwoju od nowa nauka siedzenia i jedzenia od papek. Po dzień dzisiejszy normalne jedzenie sama łyżeczką lub łyżką, widelcem. Nie daje sobie rady. CZY MOJA CÓRKA BĘDZIE MÓWIĆ?? Jeszcze najważniejsze, niedosłuch 50 db prawe ucho, 60db lewe ucho. Nie ma aparatów - zlecili jej jedno na lewe ucho i zgubiła aparat słuchowy, a drugi ma zepsuty, nawet odpłatnie nie chce firma naprawić, a na nowy nie stać nas.
Pytanie przesłała Pani Marlena, mama Karoli
Droga Pani Marleno,
nikt nie może zawyrokować, czy dziecko 7-letnie ma jeszcze szanse na opanowanie mowy w celach komunikacyjnych. Trzeba jeszcze próbować do 10-11 roku życia. Niedosłuch córeczki nie jest głęboki i w indywidualnym kontakcie, gdy nie ma hałasów (radio, TV) dziewczynka może odbierać mowę. W tej chwili najważniejsza jest stymulacja słuchowa "Słucham i uczę się mówić" - "Samogłoski i wykrzyknienia" "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" "Sylaby i rzeczowniki" - Karola musi słuchać w słuchawkach. www.arson.pl
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze