Witam pani Jagodo.
od miesiąca mój 2.5 letni synek ma autyzm. Jest terapeutyczny metodą Krakowską. Mamy 2 godziny w tygodniu zajęć, niedługo będziemy mieć dodatkowo godzinę z panią dr Korendo. Od września planujemy także wczesne wspomaganie w Zespole Trapi. Synek współpracuje na zajęciach dobrze, już na 4 zajęciach siedział sam przy stole i wykonywał ćwiczenia. Dosyć szybko opanował rzeczy które do tej pory robił (min szeregowanie klocków według kolorów, składanie obrazków z 2 części, wykonywanie prostych poleceń itp). Najgorzej jednak idzie powtarzanie sylab. Często sam sobie powtarza a,o,i, czasami ładnie powtórzy, ale ogólnie z powtarzaniem ma problem, a wręcz się złości jak słyszy powiedz "a". Ostatnio jak z nim ćwiczyłam to ładnie powtórzył za mną "lala", ale przy następnych ćwiczeniach już tego nie zrobił. Co zrobić żeby zachęcić do powtarzania?
Jak przebiega rozwój mowy u takich dzieci? Czy one mają szanse na normalne funkcjonowanie?
Pytanie przesłała Pani Ewelina
Droga pani Ewelino,
przede wszystkim proszę nie mówić do Synka - "powtórz!". Prosimy o przeczytanie, pytamy: "jak mówi piesek, myszka," itp.
Jeśli w ciągu pierwszego miesiąca terapii Synek poczynił takie postępy należy się spodziewać dobrych efektów. Pani dr Marta Korendo z pewnością Pani opowie o wielu dzieciach dobrze funkcjonujących w szkole. Trzeba jednak teraz bardzo intensywnie pracować w domu (2 godziny), stosować program słuchowy (w słuchawkach!!!!!!).
Wiele dzieci prowadzonych metodą krakowską nauczyło się mówić poprzez naukę czytania.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze
Co to znaczy 2 godziny dzienne. Znam metode krakowska. Stosuje u syna i zawsze sie zastanawiam ile czasu powinnam z nim cwiczyc. Dwie godziny pracy przy ksiazeczkach, przy pomocach arsona, jakies zajecia edukacyjne. Czy te dwie godziny obejmuja słuchanie w słuchawkach. Przydalby mi sie taki ogolny plan.
dodany: 2012-07-31 17:53:01, przez: mp