Droga Pani Alino,
bardzo dobrze Pani postępuje ucząc dziecko CODZIENNIE. Wystarczy wówczas 5-10 minut. Najlepiej po około dwóch tygodniach przejść do kolejnej książeczki. Proszę teraz, gdy zaczęły się sylaby uczyć Synka tylko sylab otwartych (zakończonych samogłoską) i przechodzić do kolejnych, a pozostałe części książeczek (czyli łączenie samogłosek z sylabą i sylabę zamkniętą - zakończoną
spółgłoską) proszę zostawić do czasu przejścia do Zeszytu nr 9.
Zawsze gdy widzimy, że dziecko traci zainteresowanie proponujemy mu inną zabawę z sylabami. Te sylaby, które już dziecko częściowo zna zapisujemy na odwrocie układanek, dobieramy w pary (są moje Piotrusie sylabowe do takich zabaw), pokazujemy w ten sposób, że takie sylaby czytamy nie tylko w książeczkach.
Synek będzie świetnie przygotowany do nowej reformy oświatowej:-)
Gratuluję !
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze
Bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedź. Przy okazji odpowiedziała Pani na następne pytanie, które chciałam zadać. Otóż synek ma problem z odróżnianiem kolejności liter w sylabie ( "pa" i ap" - to dla nie go to samo - obydwie sylaby czta jako "pa" ) W książce nie było problemów bo sylaby sa posegregowane ale na kartce pytany wyrywkowo nie widzi różnicy. Skoro Pani pisze, że wystarczy żeby znał sylaby otwarte przejdziemy w takim razie do następnej książeczki a tą nieumiejętność będziemy ćwiczyć w międzyczasie. Jeszcze raz bardzo serdecznie dziekuję za odpowiedź. To ogromna pomoc móc się z Panią skontaktować. P.S. - Serię'"kocham czytać" polecam wszystkim znajomym mamom- uważam , że jest rewelacyjna :):):)
dodany: 2009-02-25 16:18:05, przez: ala.b09