Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Rozwój mowy u 17 miesięcznej córeczki

Mam 17-miesięczną córeczkę, która jeszcze nie mówi zbyt wiele. Jej zasób słów jest następujący: mama, tati (tzn. tata), didi (tzn. dzidzi), koko, kapka, tam, papa, baba, dada, bam - i jeszcze trochę łamańców w "swoim" języku w stylu: pabababam, ptaptabam, ogólnie dużo mówi po swojemu czasem próbuje mówić szeptem (szsz, ćć), czasem próbuje dmuchać (jak ja np. dmucham na łyżkę z gorącą zupą). Poza tym naśladuje konika (kląskanie językiem), auto ( bru bru), lwa (aaa), kotek (wychodzi takie łagodne aaa), krowa (długie "mmm" przez zamknięte usta) , byk (prychnięcie: pchr). Czy taki rozwój mowy jest wystarczający jak na jej wiek? Mój niepokój bierze się stąd, że córeczka ma dyskretnie obniżone napięcie mięśniowe, ale bez wskazań do rehabilitacji (opinia neurologa), mała miała długo żółtaczkę (3 miesiące), ale niewysoką. Pełzała jak tylko skończyła 6 miesięcy, usiadła, zaczęła raczkować (po 1 miesiącu ćwiczeń na mięśnie brzucha) i stanęła w 9 miesiącu, pierwsze kilka kroków zrobiła w 13 miesiącu (ale dominowało raczkowanie i chodzenie za 1 rękę), ale zupełnie samodzielnie chodzić zaczęła jak miała 14 miesięcy i 1 tydzień. Na początku miałam duże problemy z karmieniem piersią, mała nie umiała dobrze i mocno chwycić brodawki, ale udało się to przezwyciężyć i ostatecznie karmiłam ją 15 miesięcy, smoczka użyłam raptem może z 3-4 razy. Z butelki nie umiała pić, od 10 miesiąca pije z bidona przez rurkę i całkiem dobrze idzie jej picie z kubka. Nie tolerowała papek, więc od 9 miesiąca wszystko je w kawałku, łącznie z kotletami, uwielbia gryźć i przeżuwać. Ma jakąś niewielką białą torbielkę na podniebieniu, widziały to dwie pediatry, jedna z nich stwierdziła, że to podniebienie o perłowatej strukturze, obie nic z tym nie kazały robić. Pamiętam jeszcze, że z mniej więcej 5-8 miesiąca (nie pamiętam dokładnie) czasem miewała otwartą buzię, ale potem to jakoś zanikło.

Poza tym wydaje mi się, że bardzo dużo rozumie, wykonuje polecenia (np. przynieś misia), pokazuje części ciała, obrazki w książkach, rozpoznaje obrazki (np. przyniesie gazetę z wizerunkiem papieża i pokaże go w zupełnie innej
sytuacji) pokazuje różne przedmioty, lubi słuchać książeczek, wierszyków, potrafi w skupieniu wysłuchać całej historyjki. Uwielbia rysować, dopasowuje w miarę sprawnie klocki różnych kształtów do otworków, buduje wieże z klocków (tak do 5-6 klocków), wozi misia w wózku, lubi grające zabawki, potrafi nawet odblokować komórkę i włączyć ulubiony wideoklip w komórce, uwielbia, jak jej śpiewamy. Jest wesoła, pogodna, bardzo żywa, choć jak się złości, to pada na czworaka w "wielkim płaczu", ale nie trwa to długo, pomaga ignorowanie, przeczekanie i tłumaczenie. Wydaje mi się, że jest wrażliwa, czasem płacze w nocy przez sen, jak idą zęby (trwa to ok. 1-2 min. i zasypia sama). Aha, wydaje mi się, że będzie raczej leworęczna (ja i mąż jesteśmy oboje leworęczni "przestawieni społecznie"), chętniej rysuje lewą ręką, jak je łyżeczką (a je też całkiem sprawnie od niedawna), to też głównie lewą. Proszę o radę, jak mogę jeszcze stymulować jej rozwój, czy jest się czym niepokoić, czy wybierać się na konsultację i jeśli tak, to czy mogłaby Pani polecić kogoś w Krakowie.


Pytanie przesłała Pani Małgorzata
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Małgorzato,

słusznie niepokoi się Pani rozwojem mowy córeczki, bo powinna ona mówić już więcej słów i wyrażeń dźwiękonaśladowczych. Zawsze należy stymulować rozwój dzieci, które miały na początku rozwoju problem z napięciem mięśniowym.
Proszę zastosować program "Słucham i uczę się mówić - "Samogłoski i Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" (www.arson.pl). Ważne, by dziecko słuchało w słuchawkach. Proszę także ćwiczyć lewą rękę i ruchy naprzemienne nóg (rowerek cztero lub trójkołowy. Jeśli córeczka lubi książeczki warto też zastosować program "Kocham
czytać" - (www.we.pl).

 


Serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów podczas ćwiczeń
JAgoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: stymulacja rozwoju mowy

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

jestem mgr opieki i trapi psychopedagogicznej ale przede wszystkim matka 17 miesięcznego chłopczyka i nie rozumiem dlaczego pani straszy rodziców.. mój synek też nie mówi dużo: mama, tata, da ,papa, nie,tam, siku, ale widzę ze doskonale wszystko rozumie co do niego mówię a to chyba jest najważniejsze.. dużo mu czytam, opowiadam, pokazuje i tłumacze.. pozdrawiam

dodany: 2012-12-29 16:02:34, przez: mama

Wychowałam dwójkę swoich dzieci i uczestniczyłam w wychowaniu kilkunastu dzieci w rodzinie i znajomych. Napiszę więc z własnego doświadczenia i obserwacji tych malców po latach: te dzieciaczki, które szybko rozumiały, co się do nich mówi, lepiej sobie później radziły w szkole i w życiu. Nie znaczy, że dziecko 17-miesięczne ma mówić płynnie.Trzeba drogie mamy dużo i powoli mówić do maluszka, właściwie od urodzenia (np: teraz mamusia gotuje obiadek itp) wówczas też maluch szybciej zaczyna rozumieć. Trzeba dziecku poświęcać czas, a nie siedzieć godzinami na komputerze. Bawić się z dzieckiem,spróbować wczuć się w myślenie takiego malucha, może przecież wielu słów nie rozumieć i trzeba mu wiele razy to samo, powoli tłumaczyć. jak nie od razu to za jakiś czas spróbować, ale konsekwentnie. Kiedyś same zobaczycie jak to się opłaciło. Życzę wszystkim mamom dużo cierpliwości, radości z wychowywania

dodany: 2012-09-21 13:06:00, przez: Anna

Jako pedagog przedszkolny i filolog jestem zbulwersowana tym, co pani "PROFESOR" wypisuje za głupoty. Niepotrzebnie straszy Pani rodziców, wszędzie widzi pani autyzm, to jakieś skrzywienie zawodowe. Tak się nie zachowuje ani psycholog ani specjalista! Nie wspomnę już o braku jakichkolwiek rad, oprócz jednej - zakup książek. Jeden komentarz do wszystkich porad by wystarczył. Szok i niedowierzanie, zarówno do tego co pani pisze i do tego, że ktoś przyjął panią do tego portalu do dawania porad.

dodany: 2012-06-18 23:35:36, przez: Anna

Zastanawiam się czy chodzi naprawdę o 17 miesięczne dziecko??? Pani Profesor chyba coś się Pani jednak pomyliło. Z tego co wiem, a biega mi po domu takie małe i od dwudziestu lat pracuję w Poradni, to chyba straszenie rodziców i zachęcanie do kupowania kolejnych pomocy Pani autorstwa jest jakimś nadużyciem

dodany: 2012-05-22 22:50:31, przez: Agnieszka

nie ma to jak polecać własne pomysły... tylko trzeba się zastanowić czy każdemu? niby dobrze i normalnie, ale ... 17 miesięczne dziecko dużo rozumie, jest mądre i mówi pojedyncze słowa! Dużo mówi w swoim języku... Droga Mamo , nie kupuj żadnych pomocy wymienionych powyżej, baw się z dzieckiem :) czytaj mu różne rymowane książeczki, nie zakładaj mu słuchawek (17 miesięcy!!!) tylko mów do niego, bądź z nim w kontakcie i nie słuchaj tekstów : "słusznie się Pani niepokoi" Bo z Pani opisu wynika, ze wszystko jest w normie! Dziecko będzie mówić i to coraz więcej z każdym dniem. Niech jej Państwo nie uczą czytać! ma czas! niech się rozwija w zabawie bo ma 17 miesięcy (propozycje pani Cieszyńskiej z całym szacunkiem są... chyba jednak nie dla dziecka o którym Pani pisze). "KOcham czytać"??? ratunku dziecko ma 17 miesięcy!!! po co ma czytać??? ma się rozwijać przez zabawę.

dodany: 2012-05-19 22:55:37, przez: Magdalena


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć