Witam,
niestety z opisu, który Pani zamieściła wynika, że winowajcą jest smoczek. Proponowałabym jak najszybsze pozbycie się smoka, zarówno uspokajacza jak i butelkowego. Mechanizm ssania piersi i smoczka jest zupełnie różny, a zbyt wczesne podanie smoczka może zaburzać laktację. Dziecko domaga się piersi, a zamiast tego otrzymuje smoczek, piersi nie są dostatecznie stymulowane. Im więcej dziecko ssie tym piersi produkują więcej pokarmu. Przy takim maluszku myślę, że powrót do piersi nie jest problemem. Proszę jak najczęściej podawać pierś, po dobie, dwóch, laktacja powinna się zwiększyć. Proszę pamiętać, że taki maluch powinien jeść minimum 8 razy na dobę. Na czas odbudowywania laktacji dobrze, żeby tych karmień było nawet więcej. Synek może się denerwować, bo ssanie piersi to ciężka praca, samo nie poleci, a z butelki owszem. Łatwiej więc mu pić z butli niż z piersi. Gdyby problem się utrzymywał, proponuję skontaktować się z doradcą laktacyjnym.
Pozdrawiam,
Natalia Raczkowska
Komentarze