Porady naszych Ekspertów
Zaburzenia rozwoju mowy u 3-latka
Dzień dobry,
mój syn skończył w lutym trzy lata. Urodził się ze słabym napięciem mięśniowym był rehabilitowany. Miał nawet problemy ze ssaniem oraz przełykaniem (krztusił się). Zaczął raczkować mając 7 miesięcy, a następnie zaraz po tym usiadł. Raczkował od 8 miesiąca, chodził od 11, a od 18 miesiąca korzysta z nocnika. Jest jedynakiem, ma problem z nawiązaniem kontaktu z rówieśnikami, jest typem domownika. W domu bawi się w zabawy twórcze – buduje (nieraz nas zaskakuje swoimi pomysłami, nawet z paletki potrafi zrobić łopatę do kopania). W lutym urodził nam się drugi syn, akceptacja brata przebiegła bez problemu. Problem jest w tym, że Adaś nie mówi, wszystko zastępuje językiem, można powiedzieć, migowym (np. gdy chce myć zęby to otwiera buzię i naśladuje palcem mycie zębów; gdy chce nóż plastikowy do zabawy – otwiera dłoń i naśladuje smarowanie kanapki itd.) Mówi tylko: baba; zaza- dziadek; dźi – dźwig; ciocia –(bardzo wyraźnie); mama; tata; tak; nionio- Franio; am; dżi – skok; lala; łoło- pies i kot; bzz- pszczoła; mam- mniam; ja; jaja; si – sikać; ble- brzydkie; aa-spać; od kilku dni pojawiło się Ala; Ela; Ania; Ola. Zaczął również powtarzać prawie wszystkie głoski, które ja mu powiem np. : m-o-s-t, ale mały nie potrafi złożyć w całość i wypowiedzieć w formie wyrazu. Na polecenie: "powiedz Adam" - mówi "ja". Dziecko rozumie wszystko, ale ma problem z komunikacją, tym samym nawiązaniem kontaktu z rówieśnikami. W tym roku Adaś idzie do przedszkola, tak strasznie się boimy, że nie będzie mówił. Byliśmy już u logopedy, neurologopedy, psychologa, neurologa – i nikt nie potrafi nam nic powiedzieć. Odsyłają nas od jednego do drugiego specjalisty. Dodać muszę, że mój mąż zaczął mówić w wieku czterech lat i od razu całymi zdaniami. Do dnia dzisiejszego może się nie jąka, ale zacina. Adam ma czasami dziwne zachowania, np. obsesyjnie myje ręce, buzie po każdym jedzeniu, sprawdza często ręce czy niema brudnych, lubi bardzo bawić się w Boba Budowniczego. Cały czas buduje, ale bawi się też w inne zabawy. Pocieszające jest to, że lubi się przytulać oraz czuć naszą obecność. Rozumie polecenia, słucha i wykonuje je. Tak bardzo się martwimy.
Ewa
psycholog kliniczny
Odpowiedź:
Szanowna Pani,
opisane przez Panią cechy synka są charakterystyczne dla alalii, czyli zaburzenia mowy (w tym przypadku bez zachowań autystycznych), ale oczywiście nie mogę postawić diagnozy nie widząc dziecka. Nazwanie problemu jest bardzo ważne, jednak teraz najistotniejsze jest niezwłoczne rozpoczęcie terapii. Na stronie www.szkolakrakowska.pl znajdzie Pani listę certyfikowanych terapeutów Metody Krakowskiej, którzy nie powinni mieć problemów z rozpoznaniem zaburzenia i zaproponowaniem odpowiednich działań terapeutycznych.
Z poważaniem,
Magdalena Gaweł
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze