Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Ataki furii u 2,5-latka

Mamy problem z naszym 2,5 letnim synkiem. Jest on bardzo mądrym, bystrym chłopcem, bardzo rozwiniętym jak na swój wiek, płynnie
mówi całymi zdaniami. Jednak od pewnego czasu pojawiają się z nim
straszne problemy wychowawcze. Nie wiemy z mężem jak reagować na jego zachowanie.

Z niczego wpada w szał, krzyczy, złości się, próbuje
wymuszać, często także potrafi w złości uderzyć swojego młodszego brata. Ten problem zaczął narastać w wakacje. W jednej chwili potrafi odmienić mu się stan zachowania, z super fajnego, na rozwrzeszczanego buntownika, który nikogo się nie słucha tylko czegoś non stop krzyczy... płacze... Od września poszedł do przedszkola, na samym początku te ataki zaczynały się po przedszkolu, tak jakby oderagowywał nowe miejsce...

Z biegiem czasu się to uspokoiło tzn. nie ma bezpośrednich ataków histerii od razu po, ale trafiają nam się przed przedszkolem, wieczorem... Problem polega także na tym, że on nie umie się uspokajać. Jest bardzo żywym dzieckiem, które non stop jest w ruchu i ciągle ma coś do zrobienia.

Jedyną rzeczą, która jest w stanie go na chwilę zatrzymać w miejscu są
naklejki, które uwielbia naklejać i czasami jakieś zabawki, jednak bawi
się nimi chwilę. Jak powinniśmy postępować w przypadku takich furii... rozmowa, prośba na nic nie dają... Jesteśmy załamani, ponieważ,
czasem zwykła czynność, która powinnam nam zająć chwilę typu wysmarkanie nosa, założenie spodni, uwzięcie prysznica kończy się wielką awanturą, płaczem... Non stop by tylko czegoś od nas oczekiwał...

Nasz błąd, że w pierwszych dniach po przedszkolu przychodziliśmy po niego mając coś słodkiego teraz za każdym razem jak tylko przychodzimy pojawia się pytanie, czy coś mamy, czy coś kupiliśmy... Bardzo proszę o radę. Ewa
dr hab. Marta Korendo - Logopeda

dr hab. Marta Korendo

Logopeda

Odpowiedź:

Szanowna Pani Ewo,

opisane reakcje syna są niepokojące. Oprócz ataków histerii, martwią mnie zachowania manipulacyjne i nadmierne zainteresowanie naklejkami. Uważam, że powinna udać się Pani z dzieckiem na diagnozę, najlepiej do terapeuty metody krakowskiej, który oceni także poziom rozwoju komunikacji, budowania relacji z osobą dorosłą, umiejętność respektowania reguł działania.

 

Do tego czasu należy stosować jasne i konsekwentnie przestrzegane zasady działania, nie ulegać zachowaniom manipulacyjnym, nie podążać za zachowaniem syna, np. nie przynosić zawsze słodyczy, bo tego oczekuje.

 

Pozdrawiam i zachęcam do poszukania przyczyn opisanych problemów,

Marta Korendo


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć