Witam, mam 3,5 letniego synka. Antoś zaczął mówić, gdy skończył 3 lata. Do tego czasu wypowiadał tylko kilka prostych słów: mama, papa, koko, baba. Gdy skończył 3 lata zaczął wypowiadać pojedyncze wyrazy, ale bardzo zniekształcone. Obecnie jego mowa jest już w pełni zrozumiała, ale nadal nieczysta. Antoś nadal mówi o sobie w 3 os. l. poj. (Antoś zrobi), coraz częściej używa już 1 os., ale trzeba go do tego cały czas mobilizować. Ma duże problemy z mową w formie poleceń. Zamiast powiedzieć "Mamo daj mi" mówi:" Mama da, mama zrobi, mama ubierze". Bardzo często powtarza także po nas słowa lub całe zdania (robi to tylko jeden raz ). Na zwracaną mu uwagę, że mówi nie tak jak trzeba, próbuje poprawić swoją wypowiedź. Antoś jest od 5 miesięcy poddawany logoterapii. Logopeda zadaje nam ćwiczenia, a my staramy się codziennie wykonywać je w domu. Antoś lubi te zabawy. Niepokoi mnie też to, że synek mówi dość głośno, zwłaszcza wtedy, gdy w pokoju jest więcej osób. Dziecko było diagnozowane u psychologa, który stwierdził, że to tylko opóźniony rozwój mowy. Antoś chodzi do przedszkola, czuje się tam dobrze, lubi tam chodzić. Jego mowa rozwija się. Czy te nieprawidłowości, które opisałam wyżej ustąpią w wyniku ćwiczeń, czy są to objawy jakiegoś poważniejszego zaburzenia.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam

Dorota