Pogoda specjalnie nas nie rozpieszcza w tym roku. Niemniej jednak synoptycy zapowiadają upały. Znów więc pojawi się problem, który niczym bumerang powraca każdego lata: Jak uchronić nasze zwierzę przed przegrzaniem? Najbardziej narażone są psy, które przecież zabieramy na spacery i w ogóle najczęściej z nimi podróżujemy. Nie znaczy to jednak, że problem nie dotyczy również innych domowych pupili.
Niestety, nadal każdego roku wskutek przegrzania umiera dużo zwierząt. Najwięcej tych podczas upału pozostawionych w samochodach. Wystawione na działanie promieni letniego słońca auto szybko zmienia się w metalową trumnę. Psy, koty, itd, w przeciwieństwie do ludzi, nie posiadają gruczołów potowych. Ich system termoregulacji nie jest więc tak sprawny, jak nasz. W związku z tym są jeszcze bardziej niż my narażone na przegrzanie. Zamknięte np. w nagrzanym samochodzie, dostają udaru i umierają.
Uwiązywanie psa przed sklepem, gdy sami udajemy się na zakupy, co jest niestety częstą praktyką, również naraża go na udar słoneczny. Generalnie pozostawianie futrzaka przed sklepem nie jest najlepszym pomysłem, przecież może go ktoś ukraść lub coś innego może się wydarzyć. Jednak takie postępowanie podczas letnich upałów, może oznaczać skazanie go na cierpienie. Jeśli już musimy zostawić naszego pupila, to poszukajmy jakiegoś zacienionego miejsca lub zapytajmy się ochrony, czy nie możemy go uwiązać w holu sklepu. Najlepiej jednak na zakupy wybierać się bez czworonożnego przyjaciela.
W gorące, słoneczne dni lepiej też ograniczać spacery w ciągu dnia, gdy temperatura jest najwyższa. Ewentualnie zupełnie z nich zrezygnować.
Zrekompensujemy to zwierzakowi wieczorem, gdy nieco się ochłodzi. Na spacery warto zabierać również butelkę z wodą. W sklepach zoologicznych Kakadu dostaniemy specjalne turystyczne poidła dla zwierząt, które mają postać butelki z przymocowaną do niej miseczką. Łyk wody, nawet ciepłej, orzeźwi naszego pupila.
Turystyczne poidło dla psa i kota jest wręcz niezbędne podczas dalszych podróży. Wyjazd na wakacje z czworonożnym przyjacielem, czy choćby jednodniowy wypad za miasto to ogromna przyjemność i nie trzeba z niej rezygnować. Ważne tylko, by zapewnić zwierzakowi możliwość schłodzenia organizmu, podając mu wodę do picia. Organizm zwierzęcia, które się nie poci, oszczędniej gospodaruje wodą, jednak również on potrzebuje odpowiedniej ilości płynów.
Stosowanie się do powyższych, prostych w sumie zasad, uchroni naszego zwierzęcego przyjaciela przed cierpieniem, a może i przed śmiercią wskutek przegrzania.
Tekst: Jacek P. Narożniak