Proszę słonia Ludwika Jerzego Kerna to dla wielu z nas powrót do dzieciństwa, zarówno jeśli chodzi o ulubioną lekturę, jak i wspomnienie starych „Dobranocek”. Tym razem historię chłopca, który nie umiał urosnąć i… słonia, który rósł ponad miarę, przenosimy na scenę.
Pinio, kilkuletni chłopiec, jest najmniejszy w swojej klasie. To właśnie jest olbrzymim zmartwieniem jego rodziców, którzy codziennie podają mu garść witamin: „na rośniecie!”. Pastylki zamiast do buzi Pinia wpadają – w tajemnicy przed rodzicami oczywiście – do trąby porcelanowego słonia Dominika. W efekcie zamiast wielkiego syna rodzice zostają posiadaczami wielkiego słonia, który z każdym dniem coraz bardziej wypełnia ich dom…
Ale to nie koniec. Słoń dziwnym sposobem – oprócz tego, że wciąż rośnie – zaczyna mówić i poruszać uszami, a w końcu chodzić. Staje się największym porcelanowym słoniem na świecie, wzbudzając tym samym powszechne zainteresowanie i stając się łakomym kąskiem tak dla kolekcjonerów osobliwości, jak i dla zwykłych rzezimieszków.
Więcej na: https://teatrandersena.pl/spektakle/prosze-slonia/
mat. organizatora