Szczęściarz z tego Franka! Ma szansę poudawać traktorzystę w prawdziwym
traktorze, stryj sadza go na siodełku olbrzymiego, cudownie ubłoconego
motocykla, a nawet udaje mu się popłynąć pełnomorskim statkiem.
Te i wiele innych pojazdów znajdziecie w tej niedużej, ale solidnie wydanej
książeczce – pozycji idealnej dla maluchów zainteresowanych motoryzacją.
Wielkie brawa należą się ilustratorce, Mariannie Oklejak, która niewątpliwie
zadała sobie trud przestudiowania budowy maszyn. A przecież zwyczajowo w
tego typu publikacjach rysunki są bardzo uproszczone. Wysmakowane ilustracje
są zresztą dużym atutem całej serii opowiastek o Basi i Franku.