Czy odziedziczenie kamienicy i mieszczącej się w niej księgarni może kogokolwiek unieszczęśliwić? Może. Wystarczy, że spadek oznacza przeprowadzkę z Warszawy do prowincjonalnego miasteczka i zostawienie całego dotychczasowego fajnego życia: szkoły, kolegów, podwórka.
Taki to niefart spotkał Tadka, który w poczuci krzywdy, samotnie spędza wakacje w nowym, obcym domu. Sytuację ratuje nieco fakt, że w miasteczku krąży legenda o ukrytym skarbie, a w odziedziczonej kamienicy słychać niesamowite odgłosy. Tadeusz postanawia zbadać obie sprawy…
Przygodowo-detektywistyczna książka w sam raz nada się na wakacyjną lekturę. A że wydana w formacie kieszonkowym, spokojnie zmieści się do plecaka.