Przed rozpoczęciem czytania tej części historii o pechowym Maksie i jego koleżance Marcie, a także tajemniczym zegarku i karecie sięgnąć trzeba po tom pierwszy. To w niem wyjaśni się jak działa zegarek, co stało się z dziadkiem oraz Milady. Gorąco do tego zachęcamy, bo książki Bartosza Szczygielskiego są tego warte.
Autor w niezwykły sposób „wciąga” czytelnika w świat w swoich opowieści. Na pierwszych kilkunastu stronach „Paradoksu” Maks cierpi z powodu relacji Marty z nowym uczniem Łukaszem, ląduje „na dywaniku” u dyrektora szkoły, z którego ucieka przez okno, widząc tajemnicze porwanie, a kiedy wraca do domu okazuje się, że zegarek posiadający magiczne moce uległ zniszczeniu, po tym jak wybuchły rury w łazience.
Wartka akcja, nieprzewidywalne zwroty, krótkie rozdziały i osadzenie w realiach emocji oraz życia młodych odbiorców, główne zalety tej powieści, którą po prostu warto przeczytać.