Złość to jedna z (ważnych) emocji jakie odczuwamy. Pojawia się pod wpływem jakiegoś bodźca - jest odpowiedzią na przekroczenie naszej granicy osobistej, poczucie zagrożenia lub też niepowodzenie. Złość jest intensywna, krótkotrwała i pojawia się bezrefleksyjnie - mówi się, że omija tzn. „racjonalne obszary mózgu”.
Czasem wychowanie lub względy kulturowe odmawiają nam możliwości odczuwania złości. Należy jednak pamiętać, że nie ma emocji „dobrych” czy „złych”. Są jedynie pożądane lub nie, ale zawsze wszystkie z nich będą się pojawiać. Złość jest konieczna do odczuwania - na przykład bez złości czasem nie mielibyśmy siły bronić się przed czyjąś agresją (*samej złości nie należy jednak mylić z zachowaniem agresywnym).
Tylko od nas zależeć będzie, jak sobie z daną emocją „poradzimy”. Mamy trzy drogi reakcji na złość: agresywne, pasywne i asertywne. Pierwsze z nich to atak fizyczny lub słowny, co wiąże się z przekroczeniem granic innych osób, ich złością, a w konsekwencji eskalacją konfliktu. Podejście drugie to próba tłumienia i ignorowania własnych emocji, co wiąże się z poczuciem dużego dyskomfortu. Trzecia droga - asertywna - łączy się z treningiem i wypracowaniem takich mechanizmów, które pozwolą na opanowanie i wyrażenie uczucia złości bez jednoczesnego ranienia innych.
Bohaterka książki - Jumi - jest dziewczynką o ognistych włosach, który to kolor odpowiada jej temperamentowi. Bardzo szybko wpada w złość i… niszczy to, co spotka na swojej drodze. Jumi denerwuje dosłownie wszystko: kolor szczoteczki do zębów, nieudany (według niej rysunek) czy brak lodów na obiad. Jest to typowa postawa agresywna. Dziewczynka nie radzi sobie ze swoim uczciem, a wizualizacją tego stanu są kręcące się włosy.
Jednak Jumi nie czuje się dobrze w związku z tym, że złość przejmuje nad nią kontrolę.
A ona chciała tylko być taka jak inne dzieci - jeść lody i śmiejąc się zlizywać z rąk słodki krem
Na szczęście pewnego dnia Jumi postanawia pracować nad sobą i (w sensie dosłownym) ujarzmić swoje włosy. Znajduje sposób, by się już nie kręciły i nie nakręcały jej złości. To postawa asertywna - dziewczynka dalej odczuwa złość - lecz ta emocja nie opanowuje jej już bezgranicznie.
Opowieść o Jumi - poza tym, iż pokazuje jak rodzi się złość i do czego może doprowadzić jej destrukcyjna siła - unaocznia, że złość męczy i niszczy także osobę złoszczącą się. Osobom z zewnątrz może wydawać się, że dziecko, które się złości robi „na złość”, czyli specjalnie nie panuje nad swoimi emocjami. Tymczasem uczucie złości jest tak silne, że emocja ta, często krótkotrwale, przejmuje kontrolę nad dzieckiem. Należy o tym pamiętać, kiedy jest się w otoczeniu osoby złoszczącej się lub chcemy jej pomóc opanować złość. Co ważne, Jumi - bohaterka książki - sama podejmuje decyzję o zmianie. Nie jest ona jej narzucona z zewnątrz, lecz wynika z chęci samej dziewczynki. Prawdopodobnie to właśnie stanowi klucz do jej sukcesu.
Opowieść o Jumi to także piękne ilustracje. Dominują w nich dwa kolory: ognisty czerwony i chłodny niebieski. Odnoszą się one do stanów dziewczynki - przytłaczająca i porywająca złość oraz chłodna rezygnacja, smutek czy zmęczenie po atakach. Pod koniec opowieści te dwa kolory łączą się, a na kartach książki ukazuje się większa paleta barw.
Warto czytać książkę o Jumi, warto ją oglądać i wziąć sobie do serca opowieść o dziewczynce o ognistych włosach.