Warszawa

Recenzja książki:

Kury czyli krótka historia o wspólnocie

Kury czyli krótka historia o wspólnocie

Laurent Cardon
od 4 do 8 lat
PATRONAT

Kurzy ród nie zawsze żyje z zgodzie, lecz zawsze znajdzie rozwiązanie

U białych kur od rana straszne poruszenie. Marcel, biały kogut, zniknął.

Natalia, jego żona, jest załamana. Już wie, co się stało.
– To na pewno sprawka łasicy!

Rude kury gdaczą w panice.
Nigdzie nie ma tłuściutkiej Gertrudy!

Obok siebie żyją trzy kolory kur: białe, czarne i rude. Pewnego ranka odkrywają, że nie ma już wśród nich Marcela - białego koguta i Gertrudy - tłuściutkiej, rudej kury. Choć na początku wpadają w małą panikę postanawiają działać. Są pewne, że Marcelowi i Gertrudzie musiało stać się coś złego. Ruszają zatem w bój, lecz nie jest to łatwe, bo trzeba podjąć wiele kluczowych decyzji: kto przewodzi i w jakim ustawieniu ruszą na ratunek zaginionym.

 

Gdy gdy już to ustalą rozwiązanie będzie o tyle zaskakujące, co banalne.

 

„Kury, czyli krótką historię o wspólności” polecamy z dwóch powodów. Po pierwsze ze względu na  humor: lekki i nieco „zakręcony”, a po drugie na ważne przesłanie. Kury ruszając do boju dyskutują i nie zadowalają się pierwszym rozwiązaniem. Słuchają każdego głosu, a potem szukają najlepszego rozwiązania.

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć