Świat emocji, uczuć i odczuć jest skomplikowany dla nas dorosłych, a co dopiero dla dzieci lub też robotów. Bo jak tu rozumieć, co to znaczy, że ktoś szeroko otwiera oczy lub zaciska pięści, a czy jeśli ktoś ktoś kogoś goni, to zawsze trzeba stawać w jego obronie?
Tytułowy Noro1 to robot, który w wyniku awarii, trafia na ziemię i nic nie rozumie z naszego zachowania. Choć, dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu porozumiewa się językiem polskim, nie rozumie, dlaczego zachowujemy (jako ludzie) się tak, a nie inaczej. Niewiele łatwiej jest, kiedy Artur - chłopczyk, który staje się przewodnikiem Noro po Ziemi - tłumaczy mu, że ktoś jest smutny, zły lub rozbawiony. Dla Noro te słowa nic nie znaczą. Dopiero połączenie znaczenia słów oraz gesty, jakie przy nich wykonujemy, daje efekt zrozumienia sytuacji.
„Noro1” został stworzony, aby zrozumieć dzieci z zespolem Aspergera, które mają trudności w kontaktach społecznych. Aby jeszcze lepiej „wczuć” się w tytułowego bohatera każdy rozdział kończy się propozycjami zadań do wykonania - te niby proste czynności pokażą nam być może świat (emocji, niezrozumienie), jakiego mogliśmy się nie domyślać.