Tablet to dla nas rzecz nieznana, ale jest w naszym domu wiele innych rzeczy, które potrafią uzależnić. Całe szczęście wśród tych rzeczy swoje miejsce mają również książki, a seria o Basi uzależnia bardzo. Córka prosi o następną i jeszcze jedną, a domowa biblioteczka pęka w szwach.
W kolejnej części przygód Basi wytłumaczony zostaje problem negatywnego wpływu nowych technologii na nasze życie. Jak zwykle dzięki naszej bohaterce wszystko wyjaśniane jest w sposób przystępny dla młodego czytelnika. Tablet jest głównym obiektem kłótni między Basią a bratem i dyskusji rodziców, ale nie tylko o niego przecież chodzi. Mama Basi tłumaczy jej, dlaczego nowe technologie mogą mieć negatywny wpływ na życie rodziny oraz dlaczego dzieci nie powinny zbyt długo korzystać z tego typu urządzeń. Natomiast Basia przekonuje się ostatecznie, że nie tylko na dzieci tablet działa jak magnes, rodzice też nie potrafią się im oprzeć. Sposób w jaki opowiedziana zostaje historia pozwala czytelnikowi na osobistą refleksję, a jednocześnie historia jest sporą dawką dobrego humoru.
Zapewne tablet trafi kiedyś w ręce każdego dziecka, ale oby książki o Basi pojawiły się wcześniej bo warto, aby to one wciągnęły dzieci bez reszty!
Anna Bogusz