Nie mogę uwierzyć, jak wspaniała jest ta książka. Spodziewałem się ... humorystycznej historii...Wciąż jestem pod wrażeniem, że Lissa Evans napisała wersję Czarnoksiężnika z Krainy Oz, widzianą oczami 4-latka.
Pękałem ze śmiechu czytając tę książkę.
Lekko surrealistyczna, niezwykle zabawna, ale ma też siłę i serce.
Moim zdaniem Lissa Evans jest bardzo sprytnym pisarzem - jest tak wiele drobnych szczegółów, które w tym tytule mogą nas zachwycić.
Moim ulubieńcem jest król, który nie może zawracać sobie głowy rymowankami i wizytówkami.
Mam zamiar polecać ten tytuł każdemu dzieciakowi, który odwiedzi bibliotekę.
Michał (3 kl. gimn)