„Tycio i Pajda na zakupach” to kolejna książeczka autorstwa Oli Artymowskiej oraz Agaty Dębickiej-Cieszyńskiej opowiadająca o perypetiach rezolutnego chłopca Tycia i jego pociesznego psa Pajdy. W tej części mama wysyła swojego synka do marketu po zakupy. Wręcza Tyciowi pokaźną listę zakupów oraz portfel, a chłopiec z uśmiechem na ustach bierze się za wykonywanie powierzonego mu zadania. Oczywiście zabiera również ze sobą swojego wiernego towarzysza, czyli Pajdę! W markecie radzą sobie nadzwyczaj sprawnie i spośród mnogości towarów uzupełniają koszyk zakupami z listy. I nawet Pajda tym razem był bardzo grzeczny i tylko raz zrobił bałagan (ale niezbyt duży więc można mu wybaczyć!).
Książeczka jest bardzo krótka, raptem kilka stron, wydanych w miękkiej okładce. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Litery są duże, a zdania krótkie i napisane przystępnym językiem i z pewnością przedszkolaki zaczynające przygodę z czytaniem będą mogły samodzielnie sięgać po tą książeczkę. Ilustracje są bardzo przyjemne dla oka. Nie ma tu zbyt wiele rozpraszających uwagę rzeczy, ale niemal na każdej stronie, można znaleźć jakiś ciekawy i interesujący przedmiot ukrywający się pośród półek z towarami co doskonale pobudza ciekawość i spostrzegawczość u dzieci.
Jedyne moje zastrzeżenie wzbudza sam temat przygody. Rozumiem, że książka ma uczyć samodzielności i tego jak pomagać innym ale mimo wszystko sam bym kilkuletniego dziecka nie wysłał do marketu (w dodatku z psem!) i uważam, że akurat ten pomysł jest mało edukacyjny. Jeśli jednak przymkniemy na to oko to dostaniemy naprawdę fajną książeczkę dla dzieci w wieku przedszkolnym, która z pewnością przypadnie do gustu większości maluchów!
Krzysztof Forma