Warszawa

Recenzja książki:

A kuku! Kontrastowe wzory (Poradnik dla opiekunów + 17 kart)

A kuku! Kontrastowe wzory (Poradnik dla opiekunów + 17 kart)

do 2 lat
PATRONAT

Super rozwiązanie dla maluszków

Gdy pierwszy raz wpadły mi w ręce karty „A kuku! Kontrastowe wzory” oraz „A kuku! Kontrastowe obrazki”, mój synek miał wówczas nieco ponad miesiąc… i stos książeczek dla starszych dzieci, którymi, oczywiście, średnio się interesował. Odkąd zostałam mamą obiecałam sobie, że będę dużo czytać mojemu maluchowi i głównie w ten sposób przekazywać mu wiedzę o świecie. Jednak wiadomo, że człowiek, który ledwo co przyszedł na świat, nie będzie jeszcze zainteresowany klasyką literatury dziecięcej ;).


Na szczęście z pomocą przybył Kapitan Nauka, dostarczając do naszego domu karty kontrastowe. Na początku byłam nastawiona sceptycznie – no bo jak to czarno-białe karty z prostymi obrazkami? Co w tym wyjątkowego? Potem jednak poczytałam trochę więcej o tym „wynalazku” i… zakochałam się bez pamięci!


Albowiem, moi drodzy, niemowlaki uwielbiają kontrastowe rysunki! Zestaw „A kuku!” składa się z 17 starannie wykonanych kart oraz instrukcji dla rodziców, jak z nimi postępować. Na rysunkach przedstawione są przedmioty i zwierzęta z najbliższego otoczenia dziecka, na przykład kubek, samochód, lalka czy kot, a także wzory typu szlaczki, figury geometryczne itp. Pokazując dziecku kartę, opowiadasz o obrazku wykorzystując swoją wiedzę o tym przedmiocie i jego zastosowaniu. W instrukcji znajdziesz informacje jak dokładnie to robić oraz w jaki sposób daną kartę widzi Twoje dziecko.


Dowiedziałam się, że karty w naturalny sposób stymulują wzrok maluchów już od pierwszych dni życia. Są przygotowane z troską o bezpieczeństwo dzieciaków. Moim zdaniem stymulują również rozwój mowy, koncentracji, uwagi… W końcu maluch musi skupić się na danej karcie, zauważyć ją, przypatrzyć się itp. A dodatkowo słucha rodzica, który o niej opowiada – wierzę, że to wspaniała nauka!


Za każdym razem, gdy przygotowuję karty, mój synek wyciąga po nie rączki, a przypatrując się obrazkom, robi wieeeeelkie oczy :) i uśmiecha się – to chyba najlepsza rekomendacja, prawda?

 

mama Aga

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć