,,Małego Wilczka Księga Wilkoczynów" to zabawna opowieść o iście bohaterskich dziejach Wilczka, który znany na kartach książki jako Profesor Małowilk, wraz z Wyjakiem zakłada Akademię Poszukiwaczy Przygód. Jednak już na starcie pietrzą się przed nimi przeszkody, takie jak pojawienie się oszusta Lisa Krętaczkiewicza, który podając się za Mistrza Wilczej Sztuki, porywa powierzonego Wilczkowi pod opieką brata – Brudnopyszczka.
Cała historia utrzymana jest w tonacji trzymającej w napięciu opowieści, z wątkiem sensacyjnym włącznie, okraszonej sporą dawką humoru. Tak skonstruowana fabuła sprawia, ze pomimo dość pokaźnej objętości (prawie 140 stron),,Małego Wilczka Księgę Wilkoczynów" czyta się szybko i miejscami (których tu nie brakuje) z zapartym tchem. Momentami aż trudno się od niej oderwać, o czym mogłam się przekonać czytając tę książkę moim pociechom. Obojgu, nawet 6-latce, bardzo przypadła do gustu, bawiąc ich nie tylko zabawną treścią, ale także pełnymi ekspresji ilustracjami autorstwa Tony’ego Rossa.
Poza ilustracjami na uwagę zasługują: cała szata graficzna (m.in. sztywna okładka, zabawne wklejki) oraz doskonałe tłumaczenie wykonane przez Ernesta Brylla. Właśnie dzięki tak zręcznemu połączeniu świetnego przekładu oraz zabawnej fabuły ,,Małego Wilczka Księga Wilkoczynów" to prawdziwy majstersztyk, przy lekturze którego dobrze bawią się i dzieci i czytający im rodzice!!!
Gorąco polecam i małym i dużym sympatykom dobrej lektury!
Karina Hanisz