Warszawa

Recenzja książki:

Nowe przygody Kubusia Puchatka

Nowe przygody Kubusia Puchatka

Kate Saunders
Brian Sibley
...
od 2 do 7 lat
PATRONAT

Pingwinek nowym przyjacielem Kubusia Puchatka

Z ogromną przyjemnością przeczytałam „Nowe przygody Kubusia Puchatka”. Trudno jest pisać na temat tak popularnego pierwowzoru i jego kontynuacji.
Co przemawia za pozytywną opinią publikacji?


Po pierwsze mile zaskoczyły mnie ilustracje wykonane przez Marka Burgess’a, a utrzymane w konwencji E.H. Sheparda. Moja uwagę przyciągnął tłumacz – Michał Rusinek, osobisty sekretarz zmarłej Wisławy Szymborskiej. Trzecia kwestia to styl utworu, nie odbiegający od twórczości A.A. Milne. Moim zdaniem jest to ważne, ponieważ lubię wersje oryginalne, takie jak powstały w zamysłach autorów, natomiast mam zastrzeżenia do wersji  skracanych i upraszczanych, powodujących chaos w umysłach czytelników.


Ze wstępu dowiadujemy się, że Kubuś Puchatek obchodzi 90. urodziny, na którym  zebrały się wszystkie zwierzęta ze Stumilowgo Lasu. Jest to doskonała okazja do opowiedzenia nowych historii o „Najlepszym Misiu na Świecie, Kubusiu Puchatku i jego przyjaciołach”.


Historie opowiadają: Paula Briht (Jesień), Brian Sibley (Zima), Jeanny Willis (Wiosna) i Kate  Saunders (Lato).  Wydarzenia obejmują cały rok kalendarzowy. 


W rozdziale o zimie pojawia się nowy przyjaciel Kubusia - Pingwinek. Podobnie jak inne postacie (Prosiaczek, Kłapouchy, Kangurzyca, Maleństwo i Tygrysek)  był zabawką, którą  bawił się syn A.A. Milnego. Pomysł został zaczerpnięty przez autora rozdziału ze starego zdjęcia pisarza. Fotografię możemy obejrzeć na końcu książki.


W końcowej części książki zamieszczono krótkie notki od autorów wyjaśniające okoliczności powstania książki. Byli oni fanami Kubusia w dzieciństwie, stąd pomysł na kontynuowanie historii nie odbiegającej od wersji klasycznej.


Książka, z pewnością nie sprawi zawodu ani młodym, ani starszym czytelnikom.

 

Anna Żaczek

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć