Sowa, Krowa i z Wielorybem rozmowa Dominiki Jasińskiej przypomina filozoficzne dyskusje dla najmłodszych. Bardzo zabawne opowiastki i nieskomplikowane dziecięce wytłumaczenie wielu życiowych sytuacji. Autorka „szerzy ideę pogodnego swobodnego życia w zgodzie ze sobą i innym”. Taka jest również jej książka.
Ciekawe spostrzeżenia, jakie wysnuwają podczas rozmowy bohaterowie – Sowa i Gąsienica skłaniają czytelnika do zastanowienia się nad codziennymi sprawami. Obie mieszkają na drzewie i bacznie obserwują życie pod nimi, czasami również spoglądają w Kosmos. Komentują zachowanie Skorpiona i jego syna, którzy całe życie spędzają w piasku. Zastanawiają się, czy oni nie wiedzą, że istnieje coś poza ich światem, czy po prostu lubią siedzenie w piachu. Skłania to również czytelnika do zastanowienia się, czy nie zamykamy się tylko w naszym otoczeniu, nie patrząc na to, co jest poza nami, a przez to ograniczamy naszą wiedzę? I druga refleksja, czy lubimy tak żyć, jak żyjemy?
Równie dociekliwe pytania zadaje syn swojemu Tacie Skorpionowi – czy sami są we wszechświecie? Podróż Sowy nad staw, gdzie spotyka Wieloryba oraz historia Krowy przyniesionej przez Huragan, pobudza do poszukania odpowiedzi na pytanie, skąd się wzięła ona sama oraz jej przyjaciółka Gąsienica. Podróże Sowy i małego skorpiona sprawiają, że poznają nowe rzeczy i nowe postacie.
Pewnego dnia Sowa zarządza inwentaryzację, co oznacza, że chce podsumować, co robi dobrze, co źle i co jest dobre dla niej i dla innych. Zwierzątka, które spotykają się na herbatce u Sowy, dokonują ciekawych odkryć.
Książka jest inspiracją do stawiania nowych pytań, które w dziecięcej głowie zrodzą się bez problemu. Na uwagę zasługują również dobrze komponujące się z treścią, łagodne i refleksyjne ilustracje Anity Andrzejewskiej oraz Andrzeja Pilichowskiego-Ragno.
W przygotowaniu dalsze losy Gąsienicy i jej Przyjaciół w książce pod tytułem: Palec u nogi i Czas Wielkiej Wody.
Anna Żaczek