Ach te marzenia, to od nich wszystko się zaczyna.
Marzyć może (a nawet powinien!) każdy chłopiec i każda dziewczyna.
Bo marzenia nadają sensu i kolorytu szarej rzeczywistości,
a jak pięknie i jak czarownie, gdy któreś z nich się ziści!
Pomyślcie tylko – znaleźliście zegar, który pięć Waszych życzeń spełni…
Co to mogłoby być? Jak Wasze serca szczęściem napełnić?
Tylko pamiętajcie, że rozwagi też do tego trzeba,
bo i z pragnień czasem namnożyć może się bieda.
Na przykład, gdy spadające z nieba torty ruch sparaliżują,
czy monstrualne karaluchy po mieście spacerują.
Zanim wypowiecie życzenie – dobrze się zastanówcie
i marzeniami świat na lepsze zmieniać postanówcie.
Pilnujcie też swej duszy, niech na pokuszenie
nie wodzi Was żadne przyziemne pragnienie,
nie dajcie się skusić diabelskim obietnicom,
bo duszyczki Wasze czym prędzej przechwycą.
Ale gdy spotkacie miłe stworzenie,
choćby diabelskie miało pochodzenie,
lecz spostrzeżecie, że „da się urobić” -
warto pomóc mu dobre nawyki wyrobić.
Pamiętajcie również, że strach ma wielkie oczy,
lecz gdy drzwi za którymi czai się lęk – śmiało się przekroczy,
oswoić można „strachy” – na to wychodzi –
i człowiek raz na zawsze od nich się wyswobodzi.
Odrzucajcie też podziały, nietolerancji mówcie nie,
fałszywi przyjaciele niechaj nie liczą się,
sprzeciwcie się przemocy, na krzywdę nie pozwólcie,
gdy zło się szerzy jak chwasty – wyplewcie, nie próżnujcie!
Bądźcie troskliwymi ogrodnikami w ogrodach Waszej duszy,
podlewajcie miłość i przyjaźń, niech nic ich nie wysuszy,
niech dobro w Was rozkwita, jak najpiękniejszy kwiat,
a będzie to dla innych jak przykład, napęd, znak…
Tak bawi nas i uczy pisarz, Marcin Pałasz.
Gdy poznasz jego twórczość – uczuciem doń zapałasz.
Wie jak rozmawiać z dziećmi, ma styl i poczucie humoru,
lecz teksty jego są zwyczajne i proste – naprawdę – jeno z pozoru.
Gdy pomiędzy wersami głębiej zanurkujesz,
wnet pojmiesz prawdę i pomiarkujesz,
że morał, nauka, przesłanie czy nawet złota myśl
to jego atrybuty! Soczysta, winna kiść.
Mama Anna