Trzeba przyznać, że Ani, Bartkowi, Mary Jane, Jimowi i Martinowi trudno jest wyruszyć w jakąś podróż i nie wplątać się w rozwiązywanie kolejnej zagadki archeologicznej. Można by wręcz stwierdzić, że zagadki „czyhają” na nich za każdym rogiem, w każdym miejscu do którego się wybiorą. Tym razem również nie było inaczej! Z pozoru zwykła, choć może nie, jednak niezwykła podróż do Paryża (w końcu Kasztelan miał się tam „porządnie” oświadczyć Pannie Ofelii a nie w błocie jak ostatnio) stała się początkiem znajomości z druidem i kolejnej niezwykłej przygody!
To już drugi tom z serii Kroniki Archeo, który przyszło mi recenzować a zdecydowałam się na niego, bo wcześniejsza część Przepowiednia Synów Słońca bardzo mi się podobała. Także na tej części się nie zawiodłam! Czyta się ją bardzo przyjemnie a notatki na „marginesie” są bardzo fajnym źródłem wiedzy. Akcja książki jest tak poprowadzona, że nie będziecie się nudzić nawet przez minutę a po przeczytaniu całości z niecierpliwością będziecie oczekiwać na kolejny tom serii!
Polecam wszystkim głodnym podróży i przygód a także tym, którzy do podróżowania i przeżywania przygód są sceptycznie nastawieni! Kto wie być może wesoła gromadka Ostrowskich i Garderów zmieni Wasze nastawienie. ;)
Monika Czapka