W tej książce autorka opowiada o sposobach Francuzek na wychowanie dzieci. W taki sposób, by były szczęśliwe, pozostawiając rodzicom dozę własnego życia. Rodzice już na początku wychowywania niemowlaka mają czas na sen, a także życie osobiste. W stu punktach zostały zawarte najważniejsze zasady wyznawane przez francuskie społeczeństwo. Każda z zasad zostaje przez Duckerman krótko opisana. Znajdujemy tam patenty od diety kobiet w stanie błogosławionym, po cenne wskazówki dotyczące wychowania począwszy od okresu niemowlęcego.
Można by obawiać się, że skoro to porady z innego kraju, to nie dotyczą nas. Warto jednak poszerzać horyzonty, by znaleźć coś, co może nam ułatwić życie. Autorka podkreśla, że do niczego nikogo nie zmusza. Zastanówmy się jednak, czy którejś z zasad nie wdrożyć w życie? Czy mamy koniecznie ustępować za każdym razem dziecku? Czy maluszek nie potrzebuje chwili samotności? Z wielu spraw nie zdajemy sobie sprawy, a dzięki książce może się okazać, że jest możliwe wygospodarowanie czasu dla siebie, nawet jeśli mamy małe dziecko. Być może nie zgodzę się z każdą z zasad stosowanych we Francji, ale nad niektórymi wskazówkami chętnie się zastanowię.
Książkę czyta się, a wręcz pochłania z przyjemnością dzięki wprowadzonej przez autorkę odrobinie humoru. Sposób pisania jest przystępny dla każdego, dzięki czemu książka nie jest nudna. Dodatkowo na końcu znajdujemy menu dla dzieci, które jest barwne i różnorodne. Książkę gorąco polecam zarówno świeżym mamom, jak i tym, które mają już większe doświadczenie.
Maja Nowaczyk