Tuwim dawno już przeszedł do klasyki. Wydawcy prześcigają się więc w kolejnych publikacjach jego wierszy. Osobiście nie przepadam za wydaniami pojedynczych tytułów. Zawsze czuję niedosyt. Nie lubię też wydań oklepanych. Takich, co to mają się sprzedać, bo Tuwima i tak każdy kupi. Z wielkim zaciekawieniem przyjęłam więc tomik Cztery ściany wiersza wydawnictwa Gola. To ponad 50 tytułów podzielonych na 8 działów tematycznych. Wszystkie wydrukowane dużą czytelną czcionką, dzięki czemu doskonale nadają się do pierwszej samodzielnej lektury. Wśród nich: „Abecadło”, „Okulary”, „Pan Maluśkiewicz i wieloryb”, „Słoń Trąbalski”, „W aeroplanie”, „Lokomotywa”, „Zosia Samosia”, „Ptasie radio”, czy „Spóźniony słowik”. Najlepsze z najlepszych i jeszcze trochę. Do samych tekstów przekonywać nie trzeba. Znane, lubiane, czytane od pokoleń. Cóż więc w tym zbiorze takiego wyjątkowego? Grafika! Barwna, malownicza, współczesna, acz – nie przesadnie nowoczesna. Trochę rozmyta, niewyraźna, pozostawiająca miejsce dziecięcej wyobraźni. Dzięki niej klasyczne teksty nabierają nowego życia, nowego wyrazu. Z miłą chęcią znów się do nich powraca!
Mama Mał-Gośka