Warszawa

Recenzja książki:

Proszę słonia

Proszę słonia

Ludwik,Jerzy Kern
od 5 do 10 lat
PATRONAT

Świat prawdziwych wartości

Wielki powrót klasyki literatury dla dzieci autorstwa Ludwika Jerzego Kerna. Tym razem w postaci książki mówionej. Zdania na temat wyższości audiobooków nad formami tradycyjnego przekazu (i odwrotnie) są podzielone i wszystko zależy od gustu czytelników. A chodzi tu nie tylko o najmłodszych. Proszę słonia jest bowiem nieodłącznym towarzyszem dzieciństwa również ich rodziców. Niepowtarzalny klimat wydań książkowych, poczynając od lat siedemdziesiątych, zachwycał nie tylko piękną szatą graficzną, ale także przekazem. W historii o porcelanowym słoniu Dominiku, który nagle urósł (jak do tego doszło należy koniecznie przeczytać/posłuchać) oraz jego właściciela Piotrusia „Pinia” odnajdujemy świat prawdziwych wartości: przyjaźni, odpowiedzialności za rodzinę i zwierzęta.

 

I ta niezmienna atmosfera pierwowzoru zachowana została w aktualnym wydaniu w formacie MP3. Zarówno za sprawą głosu i przepięknej interpretacji tekstu w wykonaniu wspaniałej aktorki Anny Seniuk, jak i starannej, eleganckiej (ale dostosowanej do zdolności percepcyjnych dzieci powyżej piątego roku życia) polszczyzny. Tym, na co szczególnie warto zwrócić uwagę jest niewątpliwie sposób przekazywania wiedzy o świecie ludzi i zwierząt. Młody czytelnik, poznając stopniowo myśli i marzenia Dominika, może odnaleźć w nich część swoich własnych pragnień: potrzebę bliskości, bezpieczeństwa, przygód. Jednocześnie, wczuwając się w rolę Pinia, ma okazję oswoić się z obecnością zwierzęcego przyjaciela.


Proszę słonia to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy walczą z kompleksami i nietolerancją (widoczna forma bajki zwierzęcej Ezopa w historii o białym słoniku wyśmiewanym przez „normalne” słonie), a także próbują dostosować się do nowej sytuacji tak, jak Dominik starający się nauczyć od kranu, czajnika, a nawet mrówki chodzenia i mówienia. Ludwik Jerzy Kern daje także możliwość poznania egzotycznych krain, np. Indii oraz zachowań zwierząt w rodzimym ZOO. Każda z opisanych przygód to okazja do kolejnej niespodzianki i nauki, w tym najważniejszej, finałowej, że w imię ludzko-zwierzęcej miłości i przywiązania wszystko jest możliwe, nawet powrót Dominika do kieszonkowych rozmiarów. Ta książka uczy przede wszystkim wrażliwości. Poza tym to wspaniały sposób na ciekawe wykorzystanie czasu i rodzinną rozrywkę.

Doskonałym uzupełnieniem „dominikowej” opowieści jest rysunkowy film Witolda Giersza Proszę słonia. Warto również sięgnąć po inną, równie znaną, książkę Ludwika Jerzego Kerna Ferdynand WspaniałyPolecam!

 

Iwona Bednarczyk

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć