Warszawa

Recenzja książki:

Inna podróż

Inna podróż

Lotta Olsson
Maria Nilsson Thore (Ilustr.)
od 6 do 9 lat

Jak podróżować bez wyjeżdżania

a

Do sięgnięcia po Inną podróż Lotty Olsson zachęcili nas jej bohaterowie, poznani wcześniej w książce Dziwne zwierzęta (tej samej autorki). Wielki, spokojny, nieśmiały, o niskiej samoocenie mrówkojad i maleńka, energiczna, pewna siebie orzesznica przyjaźnią się. Wynikają z tego nietypowe sytuacje, przezabawne dialogi i głębokie przemyślenia.

 

Książkę Inna podróż można by podzielić na dwie części. W pierwszej z nich postaci głównie rozmawiają, trochę filozofują. Ta część intryguje, zaciekawia, zmusza do refleksji. Orzesznica zdaje się wiedzieć więcej, niż jej kolega. Przygnębiony szarozimnym dniem mrówkojad dochodzi do wniosku, że świat jest brzydki. Ale orzesznica protestuje i jedząc orzechowe ciasteczka twierdzi, że jej świat ją zadowala. Jak to „jej świat”? Mój świat to nie twój świat? A czy są jeszcze inne światy Podekscytowany mrówkojad postanawia wybrać się w podróż. Jednak w trakcie przygotowań przyjaciółka studzi jego zapał i dość sugestywnie odradza wyprawę.

 

Bez obaw: w drugiej części książki wyruszą, chociaż wcale nie tam, gdzie się wybierali. Wyjaśni się intrygujący tytuł. I wezmą udział w czymś, w czym obydwoje są amatorami. Ekspertem i przewodnikiem zostanie zupełnie nowy bohater – karłowaty słoń. Okaże się, że „być kimś”, a „grać kogoś” nie znaczy to samo, i że przygodę można przeżyć całkiem blisko. A pod koniec mrówkojad ujawni pewien talent.

 

Ilustracje Marii Nilsson Thore cudownie uzupełniają fabułę. Brak tła i wyraźne kontury postaci przyciągają wzrok czytelnika. A niesamowita mimika bohaterów zasługuje na wielkie brawa. Wielgachny mrówkojad z maciupeńką filiżanką rozczula. Słoń w berecie i długaśnym szaliku wywołuje uśmiech. Ciasteczka orzesznicy domagają się schrupania.

 

Czytałyśmy Inną podróż z wielką ciekawością. Podczas lektury często zaśmiewałyśmy się do łez. Na przykład wtedy, gdy mrówkojad miał zaufać malutkiej orzesznicy i zamknąwszy oczy upaść w jej ramiona. Przy ostatnim akapicie obie z córką poczułyśmy rozczarowanie: już koniec? teraz? tak nagle? Wydaje się, że druga część książki jest zbyt krótka, zbyt powierzchowna, że pomysł „podróży wewnętrznej” nie został w pełni wykorzystany. Ta książka jest o wyobraźni i o przekraczaniu własnych ograniczeń. Ale podróż trwała bardzo krótko i chyba żaden z bohaterów nie przeżył jej głęboko. Mimo to: polecamy!

 

Joanna Bednarczuk

 

a

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć

Z dniem 25 maja 2018 r. rozpoczyna obowiązywanie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane popularnie jako "RODO"). Pragniemy poinformować cię iż dbamy o twoją prywatność i bezpieczeństwo twoich danych. Stosujemy się do zasady minimalizacji zbieranych danych. Strona czasdzieci.pl używa plików cookie by świadczyć Państwu usługi na najwyższym poziomie. Możecie Państwo w każdej chwili zmienić ustawienia cookie swojej przeglądarki. Więcej informacji oraz przysługujące ci prawa znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zamknij (×)