Czy czujesz, że spożycie cukru przez Twoje dziecko wymyka Ci się spod kontroli? Nie pamiętasz, kiedy Twoje dziecko ostatnio jadło jakiś owoc czy piło naturalny sok bez „bąbelków”? Czy nie potrafisz sobie wyobrazić oglądania telewizji bez chipsów i coli pod ręką? Jeśli odpowiedziałeś/-łaś choć na jedno z tych pytań twierdząco – ta książka jest dla Ciebie i Twojej rodziny!
My i nasze dzieci żyjemy w świecie zewsząd otoczeni słodyczami i przekąskami reklamowanymi jako „sposób na poprawienie nastroju” w każdej sytuacji. W niedostrzegalny dla nas sposób sięgamy po nie i w krótkim czasie już nie potrafimy sobie wyobrazić życia bez nich. Książka Cukier dzieci nie krzepi stanowi dobrą okazję, żeby bliżej przyjrzeć się ilości i jakości potraw i produktów spożywanych przez nas i nasze dzieci w domu oraz poza nim.
Autorzy dokładnie i prostym językiem opisują negatywne skutki diety obfitej w cukier i proponują na początek przeprowadzenie testu – obliczenie dziennej dawki cukru, jaką przyjmuje nasza pociecha. Rodzic czytając tę książkę ma okazję przeprowadzić swoisty rachunek sumienia i stopniowo zmniejszyć zawartość cukru w podawanych przekąskach i daniach. Autorzy kładą nacisk na czytelne komunikowanie tych zmian dziecku, żeby uczyło się ono coraz bardziej świadomie wdrażać zasady zdrowego odżywiania się.
W trakcie czytania tej książki i odpowiadania sobie na liczne stawiane przez autorów pytania dotyczące spożywania cukru przez dziecko, mogłam wprawdzie wielokrotnie odetchnąć z ulgą, bowiem poza jedną słodką przekąską dziennie moja 6-letnia córka bardzo chętnie je świeże warzywa i owoce, a także suszone, a najbardziej lubi pić wodę i sok pomidorowy, ale zdaję sobie sprawę, że w okresie szkolnym może się to zmienić pod wpływem otoczenia i licznych pokus czyhających na każdym kroku, więc książka ta wtedy szczególnie może się przydać…
Alicja, mama Ani