Świnkę Peppę zna chyba każdy rodzic i małe dziecko. Dopóki nie miałam dziecka niewiele wiedziałam o współczesnych bajkach dla maluchów. Jednak z czasem zaczęłam się nimi interesować i muszę przyznać, że Peppa zdobyła moją sympatię od samego początku. Polecam także krótkie bajeczki na dobranoc. Jednak jeśli wolicie swoim dzieciom czytać, to zachęcam do lektury. Gotowi na chrumknięcia?
Jeśli myślicie, że świnki lubią błoto, to się mylicie. Rodzina świnek uwielbia wodę, więc pewnego słonecznego dnia wybrała się na wycieczkę na plażę. Peppa i jej młodszy brat - George skakali z radości i nie mogli się doczekać, kiedy wejdą do morza. Zawsze o wszystkim pamiętająca mama nasmarowała małe świnki kremem do opalania i pozwoliła się maluchom pobawić. Najpierw bawili się piłką, a potem przyszedł czas na naukę pływania, bo małe świnki jeszcze nie zdobyły tej umiejętności.
Myślicie, że małe świnki od razu zaczęły same pływać? Oj, nie. Najlepszy przecież jest na brzuchy taty, który leżał na plecach i machał rękami. Takie pływanie to ja rozumiem. Potem oczywiście bawili się w piasku. I tutaj jak zwykle stało się drobne nieszczęście, ale o tym musicie sami przeczytać... Polecam!
Aurelia Wojtkowiak