Pewnie w każdym domu tata jest najsilniejszy, najmądrzejszy, potrafi wszystko naprawić, robić najlepsze naleśniki i da się go namówić na wszystko, na co nie pozwala mama i zazwyczaj... nie ma czasu. Ciągle pracuje, wyjeżdża, ma przy uchu telefon... Ale kiedy już się oderwie, to tylko z nim można się tak prawdziwie powygłupiać.
Bohaterami książki Tata i ja są Milenka i jej tata, który pomimo braku czasu i wielkiego zmęczenia stara się pamiętać, że to z nim córka może przeżyć najwspanialsze przygody. Zaczną się one od zwykłych czynności: czytania książek, plażowania czy zwiedzania zamku, ale gdy ma się przy boku takiego tatę, mogą zmienić się w magiczny czas.
Kilka prostych opowiadań porusza naprawdę trudny i obecny pewnie w każdej rodzinie temat: zapracowanych rodziców. Może takie opowieści pozwolą dzieciom zobaczyć, że nie są w tym odosobnione. A rodzice? Myślę, że po przeczytaniu zbiorą resztki sił do prawdziwego spędzenia czasu ze swoim dzieckiem.
Beata Ostrowska