"To jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa", zauważył Andrzej Maleszka, autor serii Magiczne drzewo. O czym mowa? Oczywiście o pomysłowej, przygodowej pozycji Pięcioro dzieci i „coś” Edith Nesbit, wybitnej przedstawicielki "złotego wieku powieści dla dzieci" w Wielkiej Brytanii.
Wykreowana przez pisarkę historia to pełna humoru i ciepła opowieść, idealnie ukazująca dziecięcy świat – świat pełen przygód, marzeń, odkryć, psot i nie lada kłopotów. Antea, Janeczka, Robert, Cyryl i Baranek to piątka rodzeństwa, którzy za sprawą spotkanego w kamieniołomach tajemniczego Piaskoludka, spełniają swoje najzmyślniejsze życzenia. I tak stają się niezwykle piękni, bogaci, wysocy, a nawet mają okazję bronić oblężonego zamku. W ostateczności jednak dobra zabawa kończy się niepokojąco szybko, a każde marzenie prowadzi do niespodziewanych konsekwencji, z którymi dzieci muszą się zmierzyć bez pomocy dorosłych. Jak podołają nowym sytuacjom i czy przyniosą one coś dobrego, powinniście doczytać sami.
Edith Nesbit podarowała nam zajmującą i pełną wartkiej akcji książkę, gdzie spora ilość przygód oraz niecodzienna pomysłowość bohaterów zapewnia kilka dobrze spędzonych godzin, podczas których uśmiech nie zniknie z twarzy. Dodatkowo lekki, zrozumiały język przystępy dla dzieci i czarujące opisy poruszą wyobraźnię każdego czytelnika, zabierając go do świata książki. Zachwyt wzbudza również kreacja bohaterów, których nie sposób nie polubić. Pomysłowi, ciekawi świata, prawdomówni, a przede wszystkim odważni, zyskują naszą sympatię już na samym początku. Warto też wspomnieć o czarujących, oddających treść ilustracjach wykonanych przez Marię Orłowską-Gabryś oraz twardej oprawie i zakładce, gdyż podwyższają one jakość pozycji.
Podsumowując, myślę, że Pięcioro dzieci i „coś” zasługuje na uznanie szerokiego grona młodych czytelników. To pouczająca i zaskakująca książka z pomysłem, która z pewnością nie raz was rozśmieszy, to lektura godna znalezienia się w dziecięcej biblioteczce.
Nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko zaprosić wszystkich do wzięcia udziału w przygodach, jakie zapewnia Piaskoludek. Gwarantuję, że nie będziecie żałować!
Eliza Idczak