Książeczka Izabeli Sagasz to pozycja w twardej oprawie dla młodszych dzieci – przedszkolaków oraz uczniów w młodszym wieku szkolnym już czytających. Uwagę czytelnika przyciągają nie tylko barwne ilustracje, które przedstawiają całe sceny, ale także krótkie wierszowane bajki w stylu Juliana Tuwima. Książka jest małego formatu, można ją zabrać do torebki i zająć dziecko nie tylko w kolejce do lekarza, ale w czasie przerwy na placu zabaw.
Pierwszy wierszyk to opowieść o wesołym Plątaczku, który odwiedził przedszkole. Autorka w humorystyczny sposób przedstawia go młodym czytelnikom. Każde dziecko chciałoby mieć takiego kolegę w swoim przedszkolu. Kolejne wiersze to króciutkie wierszowane bajki o kotach, baloniku, wróżce Zębuszce, dziurze w serze, zimie, wiewiórce i choince.
Autorka wybrała tematykę bliską dziecku, opisała ją językiem łatwo trafiającym do młodego czytelnika. Często czytając takie wierszowane pozycje w przedszkolu, bawimy się w autorów, bajkopisarzy i dzieci kończą wersy samodzielnie wypowiadanymi wyrazami. Niestety nie wszystkie wersy bajki się rymują. Niektórych z wierszyków, np. tego o wróżce Zębuszce, Plątaczku, uczyłam dzieci na pamięć, już po kilku dniach mówiły je z pamięci.
Zachęcam wszystkich do wykorzystania z książeczki jako pozycji typowo dydaktycznej. Dzieci przecież mogą opowiadać to, co dzieje się na ilustracjach, starsze z nich odszukiwać wyrazów zaczynających się na daną głoskę, np. k, n, w. I jeszcze jeden pomysł na twórcze czytanie: bajki te doskonale nadają się do czytania "od tyłu", czyli znany już dzieciom wiersz czytamy od ostatniego wersu, to sposób na to, by wracać do tekstów wiele razy.
Życzę miłych chwil z bohaterami Bajek i bajeczek, a jednocześnie do twórczych zabaw z tekstami literackimi, dzieci na pewno je polubią.
Jolanta Kaschel