Uchwałą Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej rok 2012 ustanowiono Rokiem Janusza Korczaka, wybitnego polskiego pedagoga, publicysty, pisarza, lekarza, działacza społecznego, znawcy dziecięcej duszy. Warto przy tej okazji przypomnieć sobie pozycje książkowe i głębokie myśli, które Korczak pozostawił po sobie światu, by ten korzystał z nich z pożytkiem dla godności człowieka.
Trudno recenzować klasykę. Z nią właściwie nie dyskutuje się, jeno otwiera umysł, serce i chłonie łapczywie mądrości, które ta nam niesie w darze. Nie polemizuje się, nie dokłada własnych trzech groszy, niczego odeń nie odejmuje – ona jest doskonała, jaka jest. Nie będę więc smarowała lukrem, ni też dorzucała goryczki krytyki. Nie widzę również większego sensu streszczania pouczającej czytanki – z tym bowiem można zapoznać się powyżej.
Może krótko… Choć Bankructwo małego Dżeka powstało wiele lat temu, w zupełnie innych realiach – ciągle zawiera w sobie ziarno uniwersalnych prawd i nauk oraz szereg walorów edukacyjnych. Oczywiście są niuanse, które zdążyły się już zdezaktualizować, niemniej główna myśl – chwaląca przedsiębiorczość i gospodarność – pozostaje niezmienna. Istotnym jest, by prawidła rządzące mechanizmami gospodarki rynkowej poznawać jak najwcześniej.
Ryzyko, kalkulacja, efektywność, podatki, inwestowanie, kredyt, kapitał, budżet, kooperatywa (dziś: spółdzielnia) i kilka innych pojęć ekonomicznych będzie uczniom bliższych po tejże lekturze. Przyda się też świadomość, iż upór, pracowitość, cierpliwość, wytrwałość, konsekwencja, ambicja, szczerość nie są gwarancją sukcesu – bowiem gwarancji nie ma nigdy i nigdzie. Bankructwo jednak nie jest końcem świata. Warto wypracować w sobie cechy, które osłonią nas przed ciosami albowiem zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie niezadowolony – nawet gdyby czynić wielkie dobro lub też ucieszy się z naszej porażki. Zazdrość, chciwość, egoizm, nieodpowiedzialność, nieuczciwość – to (niestety) ludzkie przywary zarówno w świecie dorosłych, jak i dzieci.
Najważniejsze to nie zniechęcać się i mieć przy sobie kogoś, kto będzie stał za nami murem i wspierał, gdy powinie nam się noga. Warto też szukać innych rozwiązań, gdy dotychczasowe zawodzą, ponieważ w życiu tak już bywa, że raz jest się na wozie, innym razem zaś pod nim… Po prostu: nie osiągnie niczego ten, kto nigdy nie ryzykuje…
mama Anna