Rybka MiniMini co rano gimnastykuje się, aby stać się tak silną, jak Ryba Młot. Chciała, żeby także do niej inni zwracali się o pomoc, a przy okazji by ją podziwiali. Jednak nadal nie ma za dużo siły. Z zamyśleń wyrywa ją Delfinek Finek, który wzywa ją na pomoc. Okazało się, że Ryba Młot utknęła w starym wraku i tylko MiniMini jest na tyle mała i zwinna, aby obwiązać liną z wodorostów Rybę Młot. Czy uda jej się? Zachęcam do lektury.
Opowiadanie ilustruje, że czasem, aby komuś pomóc, nie trzeba tężyzny fizycznej, lecz pomysłowości i bycia właśnie niewielkim, ale zwinnym. Na podstawie tej historii można wytłumaczyć dzieciom, że nie liczy się to, ile mają siły, ale ich chęć niesienia pomocy innym.
mama Anna